Najlepsze gry z targów Gamescom – Jedyne, słuszne TOP 10


Gamescom nieszczególnie mnie zainteresował. Zbiegł się w czasie z innymi wydarzeniami w moim życiu i nie miałem chwilki aby poświęcić więcej uwagi śledzeniu tej imprezy. Inna spraw jest taka, że Gamescom pokazał sporo prawdziwych perełek i tytułów, które na pewno warto śledzić i obserwować ich postęp. Poniżej moja subiektywna, a więc według mnie jedyna słuszna lista gier które zostaną wydane na PC i które zostały ogłoszone lub miały swoje pokazy w trakcie imprezy Gamescom.

I nie, Assassin’s Creed nie należy do tej listy. Na wszystkich branżowych portalach gloryfikuje się nowego Assassin’s Creed. Ci sami autorzy tekstów kilka miesięcy temu narzekali na poprzednie części Assasin’s Creed, głównie argumentując że formuła się skończyła i Ubisoft powinien skupić się na nowych markach. Dla mnie ostatni dobry Assassin’s Creed to Black Flag. Każdy następny to powielanie schematów i napad na portfel kopiując stare schematy. Czarę goryczy przelał Remastered drugiej części, zrobiony w stylu skończyły nam się pomysły, to wydajmy znowu drugą część, a frajerzy i tak kupią. Nowe wydanie było żałosne, pełne błędów oraz nawet miejscami z gorszą grafiką. Wszystko spowodowało to, że Ubisoft szybko zakopał swoje zombie. Żale wylane, lecimy z zestawieniem.

Kolejność raczej przypadkowa, zrobiłem listę malejącą tylko dlatego, żeby osoby które nie czytają tekstu, tylko nagłówki, się wściekały że Spellforce 3 jest wyżej od Destiny 2.

10. Frostpunk

Na pokazach można było pograć w nowe dziecko 11 bit studios – gości od This War of Mine. Gra od polskich twórców, traktująca o piekle wojny jest perełką całego gamingowego świata. Pokazuje że gry także mogą uczyć i przekazywać jakieś ważne idee. Mistrzowie od klimatu kontynuują dobrą passę i jakiś czas temu zapowiedzieli Frostpunk. W grze wcielamy się w szefa miasta w świecie skutym wiecznym lodem. Naszym celem będzie po prostu przetrwanie. Jeżeli spodobał wam się klimat z This War of Mine, nie przeraża was olbrzymi poziom trudności oraz kochacie ciężkie klimaty w grze i trudne decyzje, Frostpunk jest właśnie tą grą na którą czekacie.

9. Destiny 2

Nadchodzące dziecko mezaliansu firmy Blizzard oraz Activision. Otrzymało swoje miejsce także na targach gamescom, gdzie spowodowały całkiem miłe poruszenie. Gra będzie wydana także na PC. Niestety, nie miałem okazji grać w pierwszą część na konsolach, jednak słyszałem o grze wiele dobrego i bardzo chętnie zagram w kolejną odsłonę na jedynej, słusznej konsoli – komputerze osobistym :). Gra będzie oferować epicką kampanię dla jednego gracza, wyreżyserowaną i pełną wcześniej przygotowanych, unikalnych animacji oraz postaci, a także tryb multiplayer głównie polegający na rozgrywce na arenach. Czy multiplayer zachęci mnie do pozostawienia Overwatch? Zobaczymy, w grę zagram przede wszystkim aby poznać historię tego unikalnego uniwersum.

 

8. Middle Earth: Shadow of War

Następna część świetnie przyjętego tytułu z uniwersum Władcy Pierścieni, czyli Middle Earth: Shadow of Mordor. Znowu wcielamy się w nie do końca martwego zombie strażnika nawiedzonego przez prastarego elfa kowala (true story bro). Znowu także będziemy bawić się systemem Nemezis, tym razem bardzo przerobionym i zmieniającym zasady gry. Już nie będziemy manipulować armiami orków, bawić się systemem dowodzenia oraz wybierać kto zostanie kolejnym wodzem. Tym razem wcielimy się w wodza armii i będziemy potrzebować do niej generałów. Główne meritum gry, z moich obserwacji, to pozyskiwania coraz to lepszych i skuteczniejszych dowódców naszej armii orków. Oczywiście bez ich zgody, będziemy korzystać z opętania i elementów perswazji. W pierwszej części mogliśmy budować swoje armie, ale nie był to aspekt zbyt poważnie potraktowany, więcej zabawy mieliśmy z zabijania potężnych dowódców.

Największa jazda to jednak obleganie fortów. Rzućcie hasło na Youtube i zobaczcie jak bardzo rozbudowano system nemezis oraz jak fantastycznie wyglądają mechaniki powiązane z fortami. Będzie fantastyczna zabawa. Bardzo mi się na przykład podobała scena, kiedy Talion przegrał starcie z wrogiem, ale na dachu czekał ork snajper, jeden z naszych dowódców i skutecznie zabił orka który chciał dobić Taliona. Fenomenalna scena.

7. Wolfenstein II The New Colossus

Kolejna część przygód Amerykanina Polaka Blazkowicza.  Ciężko pokiereszowany bohater znowu wraca na pole walki, tym razem nawiedza Amerykę i próbuje ją uwolnić od niemieckiego jarzma morderców i ludobójców. Najgorszy koszmar niemców wraca, jego kobieta jest w ciąży i jest mocno zdeterminowany by wychowywać dzieci w wolnym świecie, nie zdominowanym przez niemców. Dla mnie pierwsza część to był prawdziwy, fabularny majstersztyk. Bogaty, wyrazisty świat pokazujący brutalną przyszłość, gdzie niemcy wygrali drugą wojnę światową, śmiało mordują pozostałych przy życiu ludzi nienależących do niemieckiej rasy panów. Twórcy chwalą się jeszcze bardziej bogatym światem, świetnymi dialogami oraz nietuzinkową fabułą. Jest to kolejny tytuł na który czekam z wypiekami na twarzy. Znowu będziemy mogli dokopać niemieckim mordercom i to w bardzo zacnym stylu.

6. Star Wars: Battlefront II

Jest to jedna z niewielu gier, które mają szansę oderwać mnie od Overwatch. Pierwsza część Battlefronta niezbyt mi się spodobała. Nie lubię tego typu rozgrywki, wiecie bogaty świat i sztampowa rozgrywka, jednak w drugiej części mamy mieć do dyspozycji rozbudowaną kampanię dla jednego gracza. Bogaty świat Gwiezdnych Wojen, ze wspaniałą fabułą, doskonałą narracją i barwnymi postaciami. Wszystko to zostało zignorowane w poprzedniej części Battlefront. Jak będzie teraz? Twórcy obiecują lepszą narrację i bogatą, klimatyczną kampanię, zdaję się że jedynie po stronie imperium (jako elitarna pilot Tie). Mam nadzieję żę twórcy wywiążą się z obietnicy.

5. Biomutant

Nie bez powodu w tej liście nie znajdziecie mocno wyeksploatowanych tytułów takich jak Far Cry, Assassin’s Shit czy Call of Duty. Mam szczerze dość korporacyjnego ducha odgrzewanych kotletów. Biomutant jest świeżynką która błyszczała na targach Gamescom. Jest to gra w której wcielamy się …. w zmutowanego szopa i próbujemy przetrwać na planecie pełnej zmutowanych zwierząt. Gra ma się wyróżniać sprytnym, zręcznościowym trybem walki oraz wieloma opcjami rozwoju szopa. Będziemy także wybierać między różnymi wariantami rozwoju, często wykluczając inny styl gry. Oprócz rozwoju szopa, będziemy też budować maszyny które wspomogą nas w walce. Będzie hit?

4. Jurassic World: Evolution

Jest to pierwsza gra która zaciekawiła mnie po targach Gamescom. Jurassic World: Evolution, to gra strategiczna w stylu city/object builder, z tym że budujemy zagrody dla dinozaurów i witamy odwiedzających sławnymi słowami – Welcome to Jurassic Park. Drużyna zajmująca się grą, to weterani dobrze przyjętych tytułów takich jak sporo pozycji z serii Tycon (między innymi Rollercoaster Tycon). Oprócz budowania, będziemy też bawić się w hodowanie dinozaurów, zadbamy o bezpieczeństwo i będziemy robić wszystko żeby nie powtórzyła się żadna z sytuacji filmowych.

3. Anno 1800

Kontynuacja bardzo popularnej serii gier Anno, w której zajmowaliśmy się budowaniem miast i różnych obiektów. Tym razem gra zabiera nas w jakże atrakcyjny dla takiej pozycji okres rewolucji przemysłowej. Pierwsze parowce, wymysły Forda i wykorzystanie dzieci do pracy było w tamtych czasach na porządku dziennym. Ciekawe, czy gra będzie tak bardzo dobrze oddawać prawdę historyczną, czy raczej zaprezentuje nieprawdę politycznie poprawną?

2. Spellforce 3

Spellforce zyskał bardzo fajną popularność na całym świecie. To była gra sprytnie łącząca RPG oraz RTS, dzieląc misje na różne rodzaje, kiedy raz sterowaliśmy tylko naszymi bohaterami, a innym razem całymi armiami złożonymi z fantastycznych armii ludzi, elfów, krasnoludów, ale także i nieumarłych, orków i ogrów. Najlepszą zabawą było zdobywanie run i próby odnalezienia nowych, potężnych jednostek oraz przydatnych budynków które dodawaliśmy do naszego repertuaru. Spellforce 3 ma kontynuować drogę obraną przez poprzedników, będziemy budować drużynę, a gra zabierze nas do czasów sprzed pierwszej części gry.

1. Age of Empires 4

Król RTS powraca w glorii i chwale. A właściwie planuje powrócić. Najpierw otrzymamy edycję remastered pierwszej części, jakiś czas później pełną, nową edycję prawdziwego i jedynego Króla. Tak naprawdę na razie nie wiele wiadomo i twórcy oszczędnie wypuszczają kolejne informacje, ale jestem bardzo spokojny o przyszłość gry. Tworzeniu gry podjęło się wybitne studio Relic Entertainment, mistrzowie którzy stworzyli takie wspaniałe tytuły jak Warhammer 40k Dawn of War, oraz Company of Heroes. Wiedzą jak zrobić dobrego RTSa. Będzie hit. Zdjęć nie ma bo jeszcze nie udostępniono dobrych.

 

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Pięciu wspaniałych, czyli najlepsze gry imprezowe
Następny Karciane Podziemia - Unboxing Karcianej Gry Kooperacyjej