Ostatni tydzień czerwca zaskoczył nas paroma naprawdę dzikimi wiadomościami. Chociaż raczej nie dostaliśmy nic znaczącego, to parę interesujących wiadomości (lub śmiesznych, jak pierwszy news) się pojawiło.
W dzisiejszym odcinku porozmawiamy o Jedi: Fallen Order, paru nowych grach planszowych, o streamerce, która nie lubi mężczyzn i gorących plotkach ze studia Blizzarda, które tylko potwierdzają to, co do tej pory obserwowaliśmy. Powiem także, jak pograć za darmo w tym tygodniu w parę nie zawsze fajnych gier. ALe jak dają za darmo? #cebula
Disney zabrania odcinania kończyn w Star Wars Jedi: Fallen Order
Wiele osób po obejrzeniu rozgrywki z Star Wars Jedi: Fallen Order zastanawiało się, jak to jest że ikoniczna broń Zakonu Jedi, która spokojnie przecina droidy na pół oraz tnie kadłuby myśliwców jak masło, zostawia tylko smugi na szturmowcach. Okazało się, że to standardy Disneya narzucone na Respawn Entertainment zabraniają takich atrakcyjnych efektów jak odcinanie kończyn. Nie mam z tym większego problemu, niż śmiech politowania, bo znowu korporacja narzuca swoje wyimaginowane standardy na twórców gier. Swoją drogą to tłumaczy, dlaczego w ostatnich filmach z Gwiezdnych Wojen było tak mało walk na miecze świetlne. Disney nie chciał się kompromitować bardziej niż to zrobił już w ostatnich filmach.
Mnie zastanawia natomiast inna rzecz. Jeżeli jest taki wyraźny standard, który bezpośrednio wpływa na odbiór spreparowanego gameplay, to jakie jeszcze standardy zostały uwzględnione przy tworzeniu Fallen Order? Dobro zawsze zwycięża? Główny bohater musi być przedstawicielem mniejszości? Ilość bohaterów w grze musi być podzielona po równo na kobiety i mężczyzn? Nie jestem pewien czy robienie trudnej gry inspirowanej serią Dark Souls (o czym mówili twórcy) jest możliwe, jeżeli bicz korporacyjnej pseudomoralności wisi nad twórcami? To znaczy zrobić grę na pewno się uda, ale czy to będzie dobra gra? Obym się mylił. Chociaż to co zobaczyłem do tej pory niespecjalnie mi się podoba.
Anonimowy pracownik Blizzarda plotkuje o sytuacji w firmie
Okej, wszystko co zostanie teraz napisane to zwykła plotka, ale patrząc na to co wyrabia ostatnio Blizzard, jestem w stanie w nią uwierzyć. Na 4chan, pewien osobnik (mówi o sobie że był pracownikiem Blizzarda) wrzucił bardzo obszerny tekst opisujący sytuację w kiedyś uwielbianej przez wszystkich firmie Blizzard. Dominują tu informacje o cięciach budżetowych narzuconych przez Activision, dużych naciskach na tworzenie zawartości esportowej (i niesmaku jaki powoduje to u pracowników), braku pracowników do bieżących projektów oraz tworzeniu pierwszoosobowego Diablo 4, nad którym też jest bicz Activision, który chce żeby gra zapełniła lukę w miejscu Destiny 2. Ma sens? Dla mnie ma, teraz Activision nie ma żadnej skrzynkowej gry typu shoot and loot. Diablo 4 ma być czymś nazywanym fantasy looter, na start ma otrzymać trzy postacie, a kolejne będą pojawiać się w DLC lub dodatkach. Problem jest taki, że większość gości którzy umieli robić fantastyczne gry w Blizzardzie już nie pracuje, a ci co pozostali nie wygrywają z Activision.
Blizzard ma także duże problemy z World of Warcraft. Po pierwsze, istnieją duże nadzieje związane z wersją Classic, co powoduje wiele spięć między zespołami pracującymi nad dwoma projektami. Chodzi oczywiście o zazdrość, gdyż ten pierwszy zespół ma bardzo dobre morale w firmie. Po drugie, World of Warcraft traci graczy, a zyskuje Final Fantasy XIV, co także powoduje spadek morale i problemy w zespole, a wzmianki o tej grze i Square Enix są tematem tabu. Szczerze, dla mnie WoW był skończony już po Cataclysm i wolę dzisiaj pograć w fenomenalne Elder Scrolls Online.
Smutne informacje dotyczą strzelanki z uniwersum Starcrafta. Miała to być gra inspirowana Gears of War, gdzie wcielaliśmy się w Tychusa Findlaya, który jakimś cudem przetrwał i został reanimowany jako cyborg. Akcja działaby się w okresie fabularnym Heart of the Swarm oraz Legacy of the Void i finalnie wprowadziłaby czwartą frakcję do uniwersum. Jednocześnie Blizzard oraz Activision traktuje gatunek RTS jako skończony, a cały projekt esportowy związany ze Starcraftem jako porażkę.
Tak o to żegnamy się ze studiem, które przez lata budowało trendy i standardy jakości.
Przydatne linki
Starcraft 2 – Czy warto wrócić do gry?
Dlaczego World of Warcraft mnie rozczarował?
Brazylijska Influencerka straciła kontrakt z Razerem
Co zrobić by stracić kontrakt z jednym z największych oraz najbardziej rozpoznawalnych producentów sprzętu dla graczy? To proste, wystarczy napisać że faceci to śmieci. Wszystko się zaczęło od momentu, kiedy pewien idiota zaczął wypisywać do streamerki (Gabriela Cattuzzo) pod postem na Twitterze bardzo nieprzyzwoite rzeczy, których nie mam zamiaru cytować, bo są po prostu ohydne. Rozumiem więc rozgoryczenie dziewczyny, która w napadzie wściekłości napisała wcześniej wspomniane zdanie. Niestety, Razer nie podszedł do tego pobłażliwie i zerwał umowę z dziewczyną. Rozumiem z jakiego powodu to się wydarzyło, gdyż mimo tego co starają się nam wmówić media, dalej zdecydowanie większą część populacji graczy stanowią mężczyźni (a więc i klientów Razera). Jednocześnie firma nie chce być po prostu kojarzona z takimi komentarzami.
Szkoda jednak, że przez jeden napad złości, nastąpiły tak poważne konsekwencje, gdyż w moim odczuciu Gabriela Cattuzzo nie powinna zostać tak mocno ukarana, bo niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie mówi głupot w napadzie złości? Wraz z Razerem dziewczyna powinna się dogadać w jaki sposób rozwiązać ten kryzys wizerunkowy, a wygranym tutaj jest cholerny idiota, który obraża dziewczyny w internecie. Pokazuje to także, jak łatwo można stracić to, co buduje się latami. Mam jednak nadzieję, że Gabriela oraz Razer jeszcze się jakoś dogadają i nie pozwolą by troll wygrał. Mam taką nadzieję.
Lucrum Games będzie wydawał gry Board and Dice
Bardzo dobra wiadomość, wydawnictwo Lucrum Games, które już teraz posiada świetne gry w portfolio, będzie zajmować się wydawaniem gier Board and Dice. Pojawiła się także lista tytułów, które pojawią się już wkrótce. Do tej listy należą:
- Sierra West autorstwa Jonathana Pac Cantina,
- Trismegistus: The Ultimate Formula, zaprojektowany przez Daniele Tasciniego i Frederico Pierlorenziego,
- Bajecznie wykonane i przepięknie ilustrowane Dust in the Wings, którego autorami są Dennis Kirps, Christian Kruchten i Jean-Claude Pellin,
- Dice Settlers, którego projektantem jest David Turczi
Playstation Plus na lipiec
Wydaje mi się, że Sony musi bardziej ogarnąć swój program Playstation Plus, zwłaszcza patrząc na to, co otrzymują właściciele konkurencyjnego Xboxa. W tym miesiącu otrzymaliśmy w Playstation Plus:
- Pro Evolution Soccer 2019
- Horizon Chase Turbo
No i spoko, na pewno znajdzie się grupa zadowolonych graczy. Ale dlaczego obie gry są sportowe? Ja osobiście nie gram w gry sportowe. Naprawdę zaczynam patrzeć z zazdrością na beneficjentów programów które tworzy Microsoft.
Last Day of June w Epic Games Store za darmo!
W tym miesiącu każdy może dodać do swojej biblioteki Last Day of June w Epic Games Store. Jest to bardzo emocjonująca gra przygodowa zrobiona w postaci gry – filmu. Oprócz obserwowania poruszającej historii, będziemy także obserwować otoczenie. Dodatkowo będziemy rozwiązywać proste zagadki i łamigłówki, które w jakiś sposób mogą wpłynąć na otoczenie gry.
Foxgames – Nowości w wydawnictwie!
Foxgames zapowiedział dwie nowe gry od swojego już obszernej oferty. Zagramy najpierw w Narabi, czyli gra kooperacyjna w której wspólnie z innymi graczami będziemy próbować ułożyć kamienie w odpowiedniej kolejności. Problem jest taki, że każdy gracz wykonuje jakieś zadanie i wymienia się kartami zadań z innymi graczami, przez co bardzo ważna jest praca w zespole oraz dobra pamięć.
Kolejną nową grą będzie Klub Detektywów czyli bardzo przyjemna gra imprezowa pełna interakcji między graczami, będziemy analizować dowody i przesłuchiwać świadków, aby na samym końcu wskazać winnego gracza który mija się z prawdą.
Brak komentarzy