Wysoko oczekiwana kosmiczna gra RPG od Bethesdy, Starfield, miała być kolejnym hitem na miarę Skyrima. Jednak sześć miesięcy po premierze, rzeczywistość wygląda zgoła inaczej. Liczba graczy na Steam spadła drastycznie o 97%, pozostawiając krytyków w konsternacji wobec kiepskiej kondycji tytułu.
W dniu premiery Starfield osiągnął szczyt 330 273 graczy jednocześnie na Steam, napędzany ekscytacją wokół nowej przygody od Bethesdy. Jednak ten entuzjazm szybko zamienił się w supernową. Dziś pozostała jedynie garstka 9000 graczy, co stanowi rażący kontrast z tętniącymi życiem stacjami kosmicznymi i planetami, którymi wcześniej się chwalił. Spadek ten nie ogranicza się wyłącznie do Steam. Chociaż danych ze sklepu Xbox i Game Passa nie ma, to wątpliwe, aby odwróciły one ogólną tendencję. Nawet „mieszane” oceny, z których obecnie cieszy się Starfield po awansie z początkowego „głównie negatywnego” odbioru, nie mogą ukryć rozczarowania płacących graczy.
W Starfielda gra mniej osób niż w Skyrim!
Porównanie trajektorii Starfielda do jego starszego brata, Skyrima, dodaje jeszcze więcej goryczy. Ponad 25 000 graczy nadal eksploruje Tamriel w dwunastoletniej grze RPG, podkreślając trwałą atrakcyjność tego świata w porównaniu do pozornie zanikającego uroku Starfielda. Co spowodowało ten gwałtowny spadek popularności? Chociaż konkretne powody pozostają niejasne, mieszane recenzje wskazują na potencjalnych winowajców. Krytycy często wymieniali jako minusy powtarzalną rozgrywkę, problemy techniczne i mało inspirujący design świata. Brak solidnej mapy drogowej po premierze mógł również przyczynić się do spadającego zainteresowania.
Dla Bethesdy pytanie wciąż brzmi: co dalej? Wyjście naprzeciw oczekiwaniom graczy, dopracowanie gry i dostarczenie znaczących aktualizacji treści mogłyby być krokami w kierunku wykorzystania potencjału Starfielda. Jednak cień tej premiery będzie się długo kłaść, stanowiąc przypomnienie o wysokich oczekiwaniach i gwałtownych spadkach, które wiążą się z byciem „następną wielką rzeczą”. Bethesda ma ambitne plany dla Starfielda, przewidując nową aktualizację co sześć tygodni. Chociaż ostatnia skupiała się na błędach, wprowadzając ponad 100 napraw, ekscytujących nowości jest niewiele. Obiecywane „zupełnie nowe sposoby podróżowania” wzbudzają zainteresowanie, ale na razie ciężar utrzymania zaangażowania graczy spoczywa przede wszystkim na społeczności tworzącej mody.
Jedną z atrakcji Starfielda jest rozległość jego wszechświata, oferującego ponad tysiąc planet do odkrycia. Nazwy takie jak Nowa Atlantyda i Neonowe Miasto rozpalają wyobraźnię. Jednak „martwe planety” stają się przeszkodą. Ciężar oskarżenia o „nudną” rozgrywkę ciąży nad grą, wymagając trudniejszego rozwiązania. Czy Starfieldowi uda się dorównać trwałej popularności Skyrima? Bethesda stoi przed trudnym zadaniem. Dla zagorzałych graczy poradniki dotyczące budowania najlepszej stacji kosmicznej zapewniają atrakcje. Ale dla tych gotowych zrezygnować czekają rekomendacje podobnych gier.
Kluczowe wnioski:
- Starfield otrzymuje regularne aktualizacje, ale nowej zawartości wciąż brakuje.
- Istnieją rozległe planety, ale niektóre wydają się martwe, co przyczynia się do krytyki „nudnej” rozgrywki.
- Bethesda stoi przed wyzwaniem dorównania trwałej popularności Skyrima.
- Zasoby dla dedykowanych graczy obejmują poradniki dotyczące budowy stacji kosmicznych i rekomendacje podobnych gier.
Brak komentarzy