Albi
Od zmierzchu do świtu – recenzja – czas przejść na dietę!
Śpicie sobie smacznie w ponurym zamczysku, gdy budzi was woń wiecznej róży z pobliskich ogrodów oraz cudowny zapach człowieka z pobliskiej wioski. Może to jednak nie człowiek tak dobrze pachnie, a po prostu wy jesteście głodni nowych wrażeń? Nie to jednak człowiek – wszakże jesteście wampirami. W końcu podjąłem się wyzwania rozegrania w Od zmierzchu …
Parki – recenzja – wędrówki, ognisko i wspaniała przygoda
Ile znacie parków narodowych z naszego kraju? Może znacie jakieś ze Stanów Zjednoczonych? Jeżeli te zagadnienia są wam obce, to możemy połączyć przyjemne z pożytecznym i dowiedzieć się czegoś ciekawego grając w Parki. Warto?
Gloomhaven Szczęki Lwa – recenzja – lwiątko szczerzy zęby na mamusie
Gloomhaven piastuje miano najlepszej planszówki wg portalu Board Game Geek, wielu ludzi bardzo lubi tę grę, ale jednak jej gabaryty i długość kampanii przerasta możliwości sporej grupy graczy. Isaac Childres – autor gry pędzi z pomocą i proponuje Gloomhaven Szczęki Lwa. Destylat dużej gry z taką samą dozą zabawy i kombinowania.
Karak Goblin – recenzja – deckbuilder zrobiony inaczej
Lubicie szwendać się po lochach? A wycinać potwory? A zdobywać nowe wyposażenie i lepsze karty? A budowanie talii? No to Karak Goblin ma to wszystko.
Mariposas – recenzja – o motylach słów kilka
Elizabeth Hargrave to całkiem zdolna projektantka gier planszowych. Spod jej ręki wyszło znane i lubiane Na skrzydłach, czyli tytuł dla osób z ornitologicznych zacięciem. Nie opuszczając tematów związanych ze skrzydłami i lataniem dostajemy Mariposas. Czy gra spełnia pokładane w niej oczekiwania? Zapraszam do recenzji. Na polski rynek gra trafiła dzięki wydawnictwu Albi i wcale się …
Złam ten kod – recenzja – dedukcyjna walka łeb w łeb
Kiedy byłem mały, to w telewizji widziałem reklamy Clue, prostej gry gdzie szukało się jednego faceta albo kobitki eliminując wszystkich pozostałych przez pytania o posiadane cechy. Pamiętam, że bardzo chciałem zagrać, ale nikt w okolicy nie miał takowego dobra luksusowego. Pamiętam też jak już zagrałem, to jakoś po dwóch partiach odechciało mi się całkowicie tym …
Wahadło – recenzja – imprezowe euro na czas
Co jakiś czas wydawca wpadnie na pomysł pokazania nam innej gry z niestandardowymi mechanizmami. W tym przypadku mowa o Wahadle od Albi. Jest to gra stworzona z myślą o partiach w czasie rzeczywistym z klepsydrami, rozstawianiem robotników i kilkoma umiejętnościami specjalnymi. Czy taki dziwaczny potworek ma prawo zaciekawić graczy? Jak najbardziej, tylko jakich. Po odpowiedź …