recenzja
Nemesis – recenzja – gra w którą nikt nie chce grać drugi raz
Statek Nemesis – wyją syreny, w uszach dzwoni ci wysoki dźwięk alarmu przeciwpożarowego. Wygrzebujesz się z komory hibernacyjnej i pierwszym co ukazuje się twoim oczom są pozostałości po jednym z współtowarzyszy podróży. Coś go zjadło, rozszarpało albo wręczy wyrwało się z niego. Co do cholery się stało? Musimy jak najszybciej dotrzeć na Ziemię. Tak oto …
Podwodne Miasta – recenzja – suche granie na dnie morza
Kiedy zabraknie miejsca na ziemi, ludzie zaczną szukać nowych możliwości i przestrzeni życiowej. Jedni skierują wzrok ku kosmosowi, inni ku wolnej kanapie w kawalerce kolegi ze studiów, a pozostali zanurzą się w podmorską otchłań. Vladimir Suchy zrobił grę właśnie o tych ostatnich. Podwodne Miasta to cudownie grający sucharek traktujący o wodzie i życiu pod jej …
Bloodstained: Ritual of the Night – Recenzja – Pukamy do Zamku
Bloodstained Ritual of the Night jest jedną z tych produkcji, której przygoda zaczęła się od akcji na Kickstarterze. Nie zawsze wydawcy chcą inwestować w marki, które jakiś czas temu odeszły w zapomnienie. Ekipa postanowiła poszukać wsparcia u fanów, a że za projektem stał sam Koji Igarashi, fani serii Castlevania wiedzą, o kogo chodzi. O dziwo …
Wirus 2 – recenzja dodatku – jeszcze bardziej zaraźliwa zabawa
Ręka, noga, mózg na ścianie, zaczynamy zarażanie. Tutaj wirus tam szczepionka Jeszcze żyje pan Poziomka? Co zrobić kiedy wracasz z pracy zmęczony i jedyne, na co masz ochotę to patrzeć jak świat płonie? Oczywiście zapisać się na terapię i zwalczyć te czarne myśli. Jeśli jednak nie masz na celu zagłady świata, a chciałbyś przyjemnie spędzić …
Zombicide Zielona Horda – recenzja – Dobry zombi, to martwy zombi.
-Idź zabij tego szamana! -Zaraz jeszcze tylko przeszukam ten pokój,coś może super wypadnie. -Ale czego tu jeszcze szukasz? Masz już krasnoludzki topór, dwie zbroje, czar i jabłko. Znajdziesz O rzesz’a* i przegramy przez ciebie. -Nie znajdę, na pewno coś super wyjdzie, ciągnę…. O rzesz ku……. I w taki oto sposób zachłanny Rolf przyczynił się do …
Blackout Hongkong – recenzja – ciemno wszędzie, głucho wszędzie
Teraz wszystko potrzebuje prądu. Nasz dom, samochód, miejsce pracy czy wszystkie usługi mniej lub bardziej niezbędne do codziennego funkcjonowania. A co, jeśli nagle w całym naszym mieście zabraknie tej życiodajnej energii? Najwidoczniej powstanie najnowsza gra wydawnictwa Lacerta Alexandra Pfister’a – Blackout Hongkong. I nie, ta gra nie potrzebuje prądu aby dobrze działać. Blackout Hongkong to …
Reykholt – recenzja – szklarniowo-warzywne szaleństwo w Islandii.
Kiedy byłem mały to liczyłem tak: dwa plus dwa równa się cztery, albo pięć minus dwa to trzy. Po ogrywaniu Reykholt’a myślę tak: Jedna marchewka plus dwa kalafiory to trzy stoły. Pomidor, sałata i grzyb jest równe trzy kalafiory. Matematyka już nigdy nie będzie taka sama. Reykholt to najnowsza gra Uwe Roserberga wydana w Polsce …
Wielka Pętla – recenzja – kolarskie emocje dla każdego
Lata 30 ubiegłego wieku to był interesujący czas. Zawody sportowe były traktowane bardzo poważnie, ale jednocześnie po macoszemu. Na przykład weźmy takie Tour de France – dziesiątki kolaży na starcie, cześć dojada parówkę, inni kończą piwo, jeszcze paru kopci cygara jak lokomotywa. Peleton rusza i niebawem ktoś się oderwie, ktoś wypadnie, ale większość pedałującej masy …
Kroniki Zbrodni: Noir – recenzja – sprawa zaginionego pionka pierwszego gracza
Trochę padało, narzuciłem płaszcz, nacisnąłem kapelusz mocniej na głowę i ruszyłem w kierunku baru. Martwy Pionek – ponura speluna, raz zabili tam gościa za podkradanie z banku w Monopoly – zwierzęta. Przesiaduje tam dziwny tłum, w tumanach dymu rzucają karty na stół. Nic nie mówią, nic. Patrzą tylko na siebie, czekają, jakby czytali sobie w …
Welcome to… Atomowe Pisanki – recenzja dodatku do Welcome to…Miasteczko marzeń
No to jeszcze raz! Ale, jak nabiłeś 120 punktów? Jeszcze raz, już wiem co zrobię inaczej. I tak syndrom przewracania kart i wybierania par zagnieździł się na dobre w moim programie rozgrzewkowym przy wieczorach z planszami. Syndrom jeszcze raz. Po tylu partiach chciało by się czegoś więcej, czegoś innego. Na ratunek przybywa Welcome to… Atomowe …
World War Z – Recenzja – Bliskie spotkanie z Hordą
World War Z jest najnowszą produkcją studia Saber Interactive, tym razem studio postanowiło wziąć na warsztat licencje filmową. Gracze po raz kolejny otrzymują kolejną grę, w której przeciwnikami jest banda bezmózgich pożeraczy wszystkiego, co żyje. Gier o Zombie mamy dużo, ale czy i tą przyjmiemy? Przekonajmy się. Recenzja powstała na podstawie wersji na Playstation 4. …
Azul: Witraże Sintry – Recenzja – ojciec szklarz i matka szyba
Jako, że już wiosna to trzeba się do czystych okien powoli dokopać. Postanowiłem odwlec pierwsze mycie na tyle aby móc zagrać w Azul: Witraże Sintry od wydawnictwa Lacerta. Kto by pomyślał, że komponowanie witraży może dać tyle przyjemności. Azul: Witraże Sintry to kolejna odsłona znanego i lubianego Azul’a. Tym razem miast wykładania kafelków na ścianach …