W DZISIEJSZYM PORADNIKU PREZENTOWYM POLECAM GRY PLANSZOWE DO 150 ZŁOTYCH! W TEJ CENIE MOŻNA ZAKUPIĆ fajne PLANSZÓWKI, ZARÓWNO DLA POCZĄTKUJĄCYCH, JAK I DOŚWIADCZONYCH GRACZY – w każdym wieku! WYBÓR JEST SPORY!
Dzisiejszy poradnik prezentowy przeznaczamy na gry planszowe do 150 złotych. Wiadomo, że każdy ma indywidualny budżet i dysponuje różnymi kwotami a wydatki w okresie świątecznym są czasami ogromne. Przygotowałam listę moich ulubionych planszówek, cenowo opierając się o Tanią Książkę (wpis nie jest sponsorowany), bo tam najczęściej kupuję gry. Są to sprawdzone przeze mnie tytuły, które podobają się większości osób.
Zew Przygody
Moja absolutnie, bezapelacyjnie ulubiona gra, dlatego wymieniam nią jako pierwszą. Zew Przygody to gra, w której możemy planować pewne wydarzenia, jednak często nasze zamiary są weryfikowane przez los. Kolejne karty zdobywamy przez rzucanie runami, więc – jak to w życiu bywa – szczęście nie zawsze się do nas uśmiechnie. Na początku gry wybieramy sobie postać, jej krótką historię, którą w czasie kolejnych tur staramy się rozwinąć. Bardzo lubię też karty antybohaterów, które albo psują plany mojemu przeciwnikowi, albo ułatwiają mi pewne czynności. Właśnie ta negatywna interakcja i duża losowość czynią Zew Przygody grą niezwykle atrakcyjną i ekscytującą.
Pradawny las
Celem gry Pradawny Las jest obrona Świętego Drzewa przed atakami złych Onibi. Według wierzeń i legend z Japonii, to rodzaj złych duszków, które pojawiają się po śmierci urażonego człowieka. Najczęściej są przedstawiane jako ogień. W grze mamy aż trzy możliwości ocalenia Drzewa i zakończenia gry : sadzimy drzewa obronne, zbieramy kwiaty, by obudzić legendarnego Sankiego, Obrońcę Lasu lub gasimy pożary i na zawsze wypędzamy złe Onibi. Gra jest leciutka i prosta w obsłudze, aczkolwiek stawia przed nami kilka dylematów i zagwozdek, które wymuszają chwilę zastanowienia. Przede wszystkim, to kolejna przepięknie zaprojektowana gra.
Kroniki Zbrodni. Edycja specjalna
Kroniki zbrodni: Edycja specjalna to najnowsza, detektywistyczna propozycja od Lucky Duck Games. Jako grupa doświadczonych śledczych musimy rozwiązać kilka niewyjaśnionych dotąd spraw. Do naszej dyspozycji są najnowsze gadżety, które powinny pomóc w codziennej pracy a na telefonie musimy zainstalować specjalną aplikację która umożliwia skanowanie kodów QR. Dzięki temu poznamy historię miejsc zbrodni, poznamy wersję świadków, czy przyjrzymy się dowodom. Gdyby to nie wystarczyło, gracze muszą korzystać ze specjalnych okularów, które pokażą nam otaczający świat w zupełnie nowej perspektywie. To fajna gra dla fanów książek kryminalnych.
Kaskadia
W Kaskadii przenosimy się do malowniczej krainy w Północnej Ameryce i tworzymy działający ekosystem. W swojej turze wybieramy parę płytki oraz żetonu, oraz układamy w taki sposób, żeby zdobyć jak najwięcej punktów. Gra oferuje proste zasady i sporo ciekawych decyzji do podjęcia w trakcie każdej partii. Nie bez powodu zgarnęła mnóstwo branżowych nagród, a Lucy Duck Games wyprzedaje kolejne nakłady. Kaskadia zawiera też kilka trybów rozgrywki oraz mnóstwo re grywalność, dzięki czemu każda partia będzie ciekawym doświadczeniem.
Latające Burrito. Nowa edycja
Latające Burrito to imprezówka od twórców Eksplodujących Kotków. To połączenie gry w karty ze zbijakiem. Przeznaczona jest dla dwóch do sześciu graczy, wymaga ciągłego ruchu i szczególnego refleksu, by uniknąć spotkania twarzą z piankowym plackiem. Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów, które otrzymuje się przez zebranie zestawów trzech jednakowych kart. Jeśli można określić Latające Burrito jednym słowem, będzie to CHAOS. Dobieranie kart i oddawanie graczom obok to dynamiczne zawody bez reguł. Przy tym całym zamieszaniu trzeba uważać na karty specjalne, które powodują czysty chaos.
Sagrada
W Sagradzie gracze wchodzą w rolę kolejnego projektanta budynku Sagrada Familia a ich zadaniem będzie ułożenie najładniejszego witraża. Ten z kolei należy tworzyć z odpowiednią sztuką budowlaną – przykładowo, nie możemy budować witraży od środka a każda kolejna kość musi się stykać ścianką lub narożnikiem z inną już wyłożoną. Żeby bardziej zamieszczać, nowa kostka musi pasować swoją wartością lub kolorem do pola, na którym została umieszczona. Sagrada to przyjemna gra logiczna dla każdego.
Terraformacja Marsa
Terraformacja Marsa przeznaczona jest dla od jednego do pięciu graczy. Jak z samej nazwy wynika, opiera się na terraformowaniu (tzn. działaniach polegających na odtworzeniu warunków panujących na Ziemi, tak by w dane miejsce w Kosmosie nadawało się do zamieszkania przez człowieka). W Terraformacji przejmujecie kontrolę nad korporacjami i jako ich zarządcy będzie kupować i zagrywać karty w celu rozwinięcia Czerwonej Planety. Zazwyczaj projekty będą wymagać odpowiedniego planowania zasobami i zdobywania nowych terenów, dzięki czemu rozgrywka wymaga główkowania i planowania na kilka tur. Gra posiada dziesiątki zróżnicowanych kart akcji (przetasowanie tej talii na raz nie jest możliwe), a punktujemy w jednym z kilku obszarów. Jest bardzo zróżnicowana między rozgrywkami i posiada bardzo wysoką regrywalność.
Na skrzydłach
Na Skrzydłach to gra, w której naszym celem będzie budowa rezerwatu dla ptaków. Aby to zrobić, trzeba pozyskiwać coraz to nowe gatunki tych zwierząt oraz dbać o to, by znosiły jaja, polowały i jadły. W praktyce, gra wygląda w taki sposób, że każdy gracz wykonuje w swojej rundzie tylko jedną akcję spośród możliwych – zagrania karty, pobrania żywności z karmnika, złożenie jajek na kartach, czy zwyczajnie dobranie karty. Zagrane ptaki dają nam różne umiejętności, czasem są to umiejętności, które aktywują się przy danej akcji, czasem są to zdolności jednorazowe lub też wchodzące w interakcję z innymi graczami. Dzięki temu tworzymy różnego rodzaju zestawy, gdyż wtedy jednocześnie pozyskujemy więcej potrzebnych surowców (kart na dłoni, jajek oraz żywności) oraz lepiej punktujemy. Ale uwaga! Wyłącznie dla cierpliwych, bo można długo czekać na swoją kolejkę.
Carcassonne
Carcassonne to planszówka przeznaczona dla graczy spokojniejszych, którzy nie są fanami negatywnej interakcji. Poleca się ją w zasadzie każdemu, ale słowa „rodzinna” i „z dziećmi” pada w recenzjach najczęściej. Rywalizacja nie stawia graczy w opozycji do siebie, więc pary (inne niż my, bo my uwielbiamy negatywną interakcję i walkę na smierć i… śmierć) na pewno odbiorą grę pozytywnie. Gra polega na losowaniu fragmentów planszy i takiego ich układania, żeby stworzy spójną całość – pola, rzeki czy zamki. Po stworzeniu obiektu można zdecydować czy chce się go kontrolować. W miarę zwiększania zasobów na stole obiekty rosną, co czasem pozwala na ich łączenie. Kiedy obiekt jest już ukończony, osoba kontrolująca zyskuje punkty. Brzmi prosto? Trzeba jednak uważać, aby zachłannie nie przejmować kontroli nad obiektami jeszcze niezakończonymi, bo ryzykujemy brak punktowania. To bardzo przyjemna gra i podejrzewam, że spodoba się Waszym dziadkom.
Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż (i więcej!)
Cała seria gier Wsiąść do Pociągu jest ideałem dla osób spragnionych podróży. Do tej pory ukazało się wiele jej wersji: podstawowa z mapą Stanów Zjednoczonych, WdP Europa, WdP Pierwsza podróż skierowana dla dzieci, oraz mnóstwo dodatków – edycja po Polsce, Indiach, Szwajcarii, Japonii. W trakcie rozgrywki naszym zadaniem będzie budowanie kolorowych szlaków kolejowych i przy okazji poznawanie coraz to nowych zakamarków świata. Dzięki zbieranym kartom wagoników, gracze będą mogli zajmować trasy kolejowe, budować dworce i przemieszczać się po mapie. Jest to świetna gra, właściwie dla każdego.
Dungeons & Dragons. Tyrants of the Underdark
Tyrants of the Underdark w nowej wersji pozbawiona została figurek, co może niektórych rozczarować. Sama idea gry pozostaje ta sama. Wcielamy się w jedną z przywódczyń Menzoberranzan a naszym celem jest zdobycie władzy i uznania, naturalnie. Wszystko z pomocą sługusów i nieustannie ulepszanych kart. Bardzo fajna mechanika gry.
Robinson Crusoe. Przygoda na przeklętej wyspie
Robinson Crusoe to gra kooperacyjna w którą można grać w od jednego do czterech graczy. Naszym celem jest zawsze przetrwanie na wyspie oraz spełnienie celów scenariusza. Jest grą survivalową o dosyć wysokim poziomie trudności. W rozgrywce wspólnie próbujemy przetrwać – dzielimy się jedzeniem, kawałkiem ziemi do spania oraz rumem i obowiązkami. W praktyce gra została skonstruowana w taki sposób aby można było w nią zagrywać według scenariuszy. Gra jest bardzo losowa, a przy tym okrutna i nie wybacza błędów. Często będziemy głodni, będą nas atakować dzikie zwierzęta, a jedzenie zebrane i niezjedzone poprzedniego dnia zepsuje się i trzeba będzie jego szukać od nowa.
Dixit
Dixit to gra, w której pierwsze skrzypce gra wyobraźnia. jest super rozwiązaniem nie tylko na imprezy czy też domówki, ale to również ciekawy sposób na fajne spędzenie czasu w rodzinnym gronie. Zadaniem gracza będzie wymyślenie i odgadniecie skojarzeń na podstawie wielokolorowych kart. W każdej rundzie Bajarz wybiera kartę i stosownie do swojego skojarzenia, nadaje jej nazwę. Pozostali gracze, spośród swoich kart, wybierają najbardziej pasującą do opisu. Potem karty są tasowane i gracze spróbują wskazać tę, wybraną przez Bajarza. Dixit został wielokrotnie nagradzany, więc nie dziwię się, że w dalszym ciągu jest jedną z najlepiej sprzedających się gier 2022 roku.
Splendor
Splendor jest idealnym tytułem na rozpoczęcie zabawy z grami planszowymi. Charakteryzuje się prostymi zasadami oraz wysoką regrywalnością, jednak niech nie zmyli Was prostota zasad. Splendor zmusza do solidnego główkowania. Celem gry jest zebranie 15 punktów, poprzez kupowanie kart za posiadane przez nas surowce oraz przekonywanie znanych osobowości aby złożyły u nas wizytę. Gracze wcielają się w kupców, którzy poprzez zakup różnego rodzaju przedmiotów będą starali zdobyć jak największy prestiż w oczach konkurencji. A nim większy prestiż, tym większa szansa, że odwiedzi nas przedstawiciel szlachty. Splendor jest grą typu euro o mało skomplikowanych zasadach, i z prostą, powtarzalną mechaniką.
Calico
Calico to kocia łamigłówka. W grze będziemy losować kolorowe kafelki i układać je na planszetkach w taki sposób, aby spełnić określone, wcześniej wylosowane, zadania… i uszyć koterkowi kocyk – to chyba najważniejsze. Brzmi łatwo? Aby zdobyć największą ilość punktów będziemy musieli się solidnie natrudzić – koty są bowiem wybredne i najlepiej punktują za najtrudniejsze kombinacje wzorów i kolorów. Calico jest grą, w którą mogą zagrać wszyscy, niezależnie od wieku. Jestem pewna, że przypadnie do gustu każdemu. Możesz ją zabrać na weekend do rodziców czy dziadków. Spokojnie zagrasz też z młodsza siostrą czy bratem. Ten sweterkowy klimat jest zwłaszcza idealny w chłodne wieczory, najlepiej z kieliszkiem czerwonego wina. To dobra opcja na pierwszą randkę, niezobowiązująca i przyjemna gra.
Takenoko
Moja logika jest prosta – widzę pandę, wyrażam zainteresowanie. Tekenoko dostałam w prezencie od Adixa, który na własne oczy dopiero doświadczał mojej fascynacji tymi cudownymi zwierzętami. To stosunkowo prosta gra, w której będziemy budować miejsce życia dla uroczej pandy i sterować przy tym zrzędliwym panem rolnikiem. Zadaniem gracza jest budowanie i pielęgnowanie pól uprawnych oraz hodowla bambusa. Panda porusza się po planszy zjadając wyrośnięte na niej pędy rośliny. W praktyce kładziemy kafelki, na nich rośnie bambus, który zjada potem panda, a my staramy się tak manipulować grą, by realizować nasze cele zwycięstwa. Wygrywa gracz, który najlepiej poradzi sobie przy rozwijaniu plantacji i jednoczesnym zaspokajaniu głodu pandy. Gra jest przeurocza i niesamowicie wciągająca.
Aeon`s End. Druga edycja
Aeon`s End to gra kooperacyjna, w której gracze walczą przeciwko Nemesis i starają się obronić Gravehold, ostatnie miasto na planecie, zanim zostanie zniszczone. W czasie rozgrywki buduje się talie zaklęć, klejnotów i artefaktów, za pomocą których będziemy próbowali przegonić okropnego potwora. Pikanterii dodaje fakt, że nie możemy tasować kart, co wymusza na nas wcześniejsze obmyślanie taktyk, rozmieszczanie i odkrywanie kart w sposób tak skrupulatny, że najlepsi wojenni stratedzy by się zdziwili. Wszystko bo zniszczyć Nemesis! W większości przypadków i tak się przegrywa, jednak napięcie, planowanie, szybkość podejmowania decyzji dają niesamowitą frajdę z gry. Momentami będziecie się czuli jak mieszkańcy Gravehold, przysięgam!
Beez
W grze Beez wcielasz się w pszczółkę a twoim zadaniem będzie zebranie nektaru do ula. Decydujesz którędy polecieć, aby było to optymalne dla spełnienia celów twoich oraz ogólnych, przemieszczasz się po planszy w celu zebrania nektaru, który trzeba także w odpowiedni sposób przechowywać i ostatecznie tworzyć z niego miód. W Beez trzeba sprytnie planować swoje kroki i rozważnie dobierać kwiatki, z których pobiera się nektar. Do tego dochodzi przeurocza grafika.
Jakie są Wasze ulubione gry planszowe do 150 złotych?
Zobacz też:
Brak komentarzy