Wyczekiwany dodatek do Guild Wars 2: End of Dragons, jak informuje studio ArenaNet na swoim blogu, został przesunięty na 2022 rok.
Trzecie rozszerzenie do Guild Wars 2 musi jeszcze poczekać
Choć to właśnie praca nad nowym dodatkiem do gry była przyczyną opóźnienia jej wejścia na Steam, to teraz i sam dodatek został opóźniony. Niemniej, w dobie kryzysu pandemicznego, jaki męczy świat już od dłuższego czasu, nie jest to niczym nadzwyczajnym, by przesunąć premierę danej gry, czy dodatku – twórcy pracują z domu, co z pewnością nie czyni postawionych zadań łatwiejszymi. Musimy się zatem uzbroić w cierpliwość, bo sam wierzę, że jest na co czekać. End of Dragons dla wielu byłych i obecnych graczy tego MMORPG jest nadzieją na dogonienie konkurencji, usprawnienie niektórych aspektów rozgrywki i przede wszystkim – nowy kontent, choć o to ostatnie bym się nie martwił. Zarówno pierwszy, jak i drugi dodatek posiadały świetne linie fabularne i całą masę nowości.
Czego spodziewać się po End of Dragons?
Nie wiemy jeszcze zbyt wiele na temat samej rozgrywki w trzecim dodatku, jednak potwierdzone już zostało, że ma się on rozgrywać w dobrze znanej z pierwszej części krainie Cantha – mocno inspirowanej kulturą dalekiego wschodu. Zapowiedziane zostało także, że twórcy pracują nad rozwiązaniem uporczywego problemu z optymalizacją gry, przekształcając przestarzały silnik gry z DirectX 9 na DirectX 11, czego efekty gracze będą mogli doświadczyć już wkrótce, uczestnicząc w dobrowolnej becie funkcji. Co prawda, nie rozwiąże to problemu na dobre, jednak jak wspomina przedstawiciel studia, Josh „Grouch” Davis:
Ważną uwagą jest to, że samo przejście na DX11 nie jest magicznym rozwiązaniem dla prędkości klatek. Niektórzy gracze mogą w ogóle nie zauważyć różnicy, jednak uaktualnienie do DX11 otwiera wiele drzwi do poprawy wydajności — na przykład wielowątkowość procesora. To także toruje drogę dla niektórych potencjalnych ulepszeń graficznych w przyszłości.
Kolejną funkcją, jaka została już odkryta, a i będziemy mogli ją wypróbować w wersji beta jest World Restructuring, czyli sojusze, które mają zrównoważyć bitwy na arenie WvW. Ma to się dziać przez „dynamiczne tworzenie pojedynków z wykorzystaniem gildii wyznaczonych przez sojusze (sojuszem będzie zbiór gildii z danego świata) i aktywnych graczy WvW jako danych wejściowych„. World Restructuring będzie udostępniany we wspomnianej becie stopniowo, co pozwoli na bieżąco usprawniać ten system, słuchając graczy i stosunkując się do ich opinii.
Brak komentarzy