Herbatka dla dwojga to słodka gra karciana dla dwóch osób od Rebel.pl W grze wcielamy się w… w sumie chyba bogów szastających na prawo i lewo życiem postaci ze świata Alicji w krainie czarów. A tak na poważnie, to fabuły tam nie ma, ale są punkty, ewolucja starej dobrej „wojny” karcianej z dodatkiem budowania talii i używania zdolności specjalnych.
Gracze otrzymują swoje karty o wartościach od 1 do 9, ustawiają kupki kart do kupienia o wartościach od 4 do 8 oraz dodają opcjonalne warunki punktowania nad nimi. W swojej turze, jednocześnie odsłaniamy wierzchnią kartę z naszej talii, porównujemy wartości i osoba z wyższą kartą wygrywa. Potem czas decyzji – czy kupuje coś do talii, czy korzystam ze zdolności specjalnej karty. Jeśli był remis, lub wynik bliski remisu, to jasna sprawa, że odpalam umiejkę, bo za pewnie nie mam na zakup karty. W bardziej znaczących zwycięstwach, np. 1 vs 9 albo 3 vs 7 mam już trochę siły nabywczej i mogę decydować. Zebrane ciastka z umiejętności można dodać do zakupów zwiększając sumę końcową. Tak więc z walki 3 vs 7 mamy 4 kasy, dorzucamy dwa ciastka i jest już 6.
Tylko co lepsze, nowa karta czy umiejętność. Zasada jest taka, że im wyższa karta, tym słabsza umiejętność, ale nie zawsze się sprawdza. Więc jeśli kupie Alicje wartą 8 to wygram więcej potyczek w przyszłości. Jeśli jednak kupię Kata za 4, to może nie wygram tak często, ale jak już to się stanie, to korzystając z jego zdolności specjalnej skrócę o głowę następną kartę z talii przeciwnika, osłabię go i jeszcze może dostane punkty. Tylko to duże jeśli, bo 4 przegrywa z większością kart. I tutaj przychodzi na pomoc królik, wartość 1, dodawany do talii za każdym razem, gdy musimy przetasować. Nasz Kat może liczyć na spotkanie z królikiem, co umożliwi mu poćwiartowanie czegoś bardziej wartościowego. Ot, taki mały zakładzik, sam ze sobą, iście w stylu Szalonego Kapelusznika.
No i gdzie się klepie te punkty? Ano jak zetniesz głowę karcie przeciwnika, dostajesz niekiedy jakieś punkty, jeśli wspólnie wykupicie wszystkie karty jednego typu, odsłania się warunek końcowy, np. posiadaj najwięcej Alicji w swojej talii, i na koniec gry dostajesz tyle punktów, na jakim slocie dany warunek leży. Aha, i jeszcze można pokręcić zegarem, takim kieszonkowym i uruchomić specjalną zdolność. Robi się to za pomocą klepsydr zdobywanych z umiejętności postaci. Dobre użycie magicznego czasomierza może pomóc, ale strasznie nie namiesza.
W grze występują dwa surowce namacalne i jeden matematyczny. Ten ostatni to już omówiona wcześniej siła nabywcza wynikająca z różnicy wartości mierzących się kart. Kolejnym surowcem są ciastka, używane do kupowania droższych kart, jeśli nie starcza nam z potyczki, a ostatnim są klepsydry – używane do manipulowania zegarkiem kieszonkowym. Tylko gracz, który wygrał daną potyczkę, może skorzystać z chronometru. Wydaje tyle klepsydr, ile chcę, aby dość do upatrzonego pola i uruchomić jego specjalną zdolność. Uważam, że kumulowanie ciastek jest dość kluczowe do dużych zakupów, ale trzeba być ostrożnym, bo gra mówi, że jeśli nie ma dostępnych surowców, a mamy je dobrać z umiejętności, to po prostu zabieramy je przeciwnikowi. Taki mały prztyczek w nos za chomikowanie.
W grze jest szereg drobnych decyzji, które są warte rozważenia. Żadna nie prowadzi bezpośrednio do zwycięstwa, ale kilka dobrych kroków może ci ułatwić robotę. No ale nie zapominajmy o losie, szczęściu bądź jego braku. W swojej bazowej formie, Herbatka dla Dwojga to wojna, porównywanie wartości. Nie wiesz, co będziesz miał za chwilę, tak samo jak twój przeciwnik tego nie wie.
Ha! Mało tego, czasem szczęśliwa wygrana katem ścina Alicje oponenta, a to znaczy że karta o wartości 8 nie będzie u niego wygrywała potyczek w przyszłości. Taki cios w ciasteczko może sporo kosztować, jeśli został odpowiednio wcześnie zadany. I ty, drogi graczu, nie miałeś z nim nic wspólnego. Po prostu tak się karty ułożyły.
Wykonanie
Gra jest bardzo ładna, ilustracje słodkie, barwy bardzo pastelowe. Ikonografia jest przejrzysta, zrozumiała już w czasie pierwszej partii. Nie wracałem do instrukcji prawie w ogóle. Drewienka i tekturki są dobrze wykonane, a wypraska ma podwyższone dno w przedziale na karty, aby te się łatwiej wyjmowało – funkcja na ogół dostępna tylko w produktach premium. Z uszczypliwości – karty mogłyby być grubsze, bo przy krótkich partiach i częstym tasowaniu szybko się zjeżdżą.
Podsumowanie
Herbatka dla dwojga jest to losowa gra z odrobiną planowania i sprytnych taktycznych zagrywek. Jest ich dosłownie kilka, ale sprawiają przyjemność, kiedy dobrze się ułożą. Można wygrać na farcie, jak i na farcie przegrać, ale szczęściu można pomóc poprzez mądre powiększanie talii i używanie dostępnych umiejek. Targetem tej gry są raczej niedzielni gracze z limitowaną ilością czasu i lubością do szczęścia.
Podsumowanie
Pros
- szybka rozgrywka
- odrobinę kombinowania
- kilka możliwości punktowania
- ładne wykonanie
- łatwa gra rodzinna
- przyjemne nawiązania do Alicji
Cons
- można przegrać przez zły dociąg
- za lekka dla regularnie grających
Brak komentarzy