Indiana Jones i Wielki Krąg – Recenzja – Lepiej niż w filmach!


Indiana Jones i Wielki Krąg miał bardzo trudne zadanie do wykonania, ponieważ gra jednocześnie musiała złapać ten specyficzny czar klasycznych filmów, jak i jednocześnie trafić do nowego odbiorcy, który nie zawsze musi znać tę serię. Czy twórcom udało się stworzyć prawdziwy skarb, godny samego popularnego archeologa? Zapraszam do recenzji!

I już na wstępie możemy śmiało powiedzieć, że czar został przez twórców pochwycony, bo już pierwsza wyprawa, będąca też prologiem, to czyste odtworzenie sceny z Poszukiwaczy Zaginionej Arki. Będziemy się, tak samo jak w filmie, przedzierać przez dżunglę, pojawi scena z pająkami, czy też będziemy uciekać z walącej się jaskini zdradzeni przez naszego przewodnika. Chwilę później Indiana budzi się w swoim biurze na uczelni i zaczyna się właściwa kampania. Historia pozwoli nam zwiedzić uniwersytet, by po chwili zostać zaatakowanym przez tajemniczego olbrzyma, który kradnie mumię kota.

Indiana Jones i Wielki Krąg - Recenzja - Czy warto kupić?

Ta mumia będzie takim memem przez praktycznie cały pierwszy akt, bo Indiana regularnie na pytanie różnych bohaterów, co on w zasadzie robi w Watykanie, będzie mówić, że ukradli mu mumię kota, czym spowoduje konsternacje rozmówców. Indiana Jones i Wielki Krąg to w zasadzie jeden wielki interaktywny film, kronika przygód Indiany, których nie znaliśmy do tej pory. Twórcom zdecydowanie udało się pochwycić czar filmów oraz niekwestionowany urok głównego bohatera. Dialogi są pierwsza klasa, a gra posiada polską wersję językową i spolszczone zostały zarówno dialogi, jak i napisy. Niestety grając na Playstation 5 nie miałem możliwości zmiany samych dialogów na angielski. To drobny mankament, ale jednak twórcy powinni dać taką opcję graczom.

Pojawia się też polski akcent

Sama rozgrywka jest dosyć prosta. Indiana Jones i Wielki Krąg to pierwszo osobowa gra akcji, gdzie będziemy kierować krokami naszego bohatera w kolejnych dosyć sporych lokacjach. Przyjdzie nam zwiedzić cudownie odwzorowany Watykan, pełne nazistów wykopaliska w Kairze czy też nawet tajemniczy Shanghai, który raczej był w popkulturze jedną wielką niewiadomą w okresie poprzedzającym drugą wojnę światową. Zwiedzane przez nas obszary są bardzo dobrze zaprojektowane i odpowiednio skondensowane. Będziemy odkrywać różne skróty oraz przejścia, a naszym przyjacielem w eksploracji będzie też kultowe lasso, dzięki któremu przerzucimy naszą osobę przez przepaść lub wespniemy się do inaczej niedostępnego dla nas okna. Do tego uważni gracze zauważą sporo ciekawych smaczków oraz easter eggów. Przykładowo mijani przez nas faszyści będą raz na jakiś czas wygwizdywać nutki przypominające kultową główną ścieżkę filmową. Nie da się nie uśmiechnąć pod nosem w takiej sytuacji, a takich szczegółów jest tutaj sporo.

Skradanie się po obozie pełnym nazistów czy też faszystów to codzienność w tej grze.

Odkrywanie sekretów to zabawa sama w sobie i Indiana Jones i Wielki Krąg jest w zasadzie zbudowany wokół tego. Twórcy przygotowali dla nas kilkaset notatek do odkrycia, a także dodatkowe małe zagadki zwane tutaj tajemnicami, dzięki którym zdobędziemy dodatkowe informacje, pieniądze potrzebne do zakupu umiejętności, czy też map z sekretami lub też same właśnie księgi umiejętności. Naszego bohatera nie rozwijamy przez walkę, a właśnie przez odkrywanie sekretów. Każda znaleziona przez nas notatka czy też zaginiony przedmiot daje nam trochę punktów doświadczenia, za które kupujemy umiejętności ze znalezionych ksiąg. Te pozwolą nam nosić więcej przedmiotów, ale także pomogą nam w eksploracji i walce. Pojawi się nawet umiejętność, która pozwoli nam wstać kiedy zostaniemy pokonani, o ile znajdziemy rzucony gdzieś w pobliżu kapelusz. To tak bardzo klasyczny motyw z filmów, że człowiek się nawet nie zdenerwuje, a raczej uśmiechnie, kiedy dostanie łomot od przeciwników.

O samej walce możemy jedynie powiedzieć że… jest. Głównie opiera się ona na walce wręcz i za pomocą różnych znalezionych przedmiotów. Jako broń możemy użyć zarówno znalezionej łopaty, jak i butelki czy też patelni, co dodatkowo powoduje uśmiech u fanów klasycznych filmów. Walka przez większość gry jest niewskazana, a broń palna jedynie na pokaz i w zasadzie jej nie używamy, chyba że gra nas do tego zmusi. Walka polega na prostym parowaniu oraz uderzaniu pięściami, a dzięki kupionym umiejętnościom będziemy mogli przykładowo za pomocą bicza wyrwać broń trzymaną przez przeciwnika i ściągnąć ją w naszą stronę. Zawsze jednak lepiej jest się skradać i po cichu eliminować wrogów lub ich omijać.

Zagadki, zagadki i zagadki. Nie są one trudne, ale czasami trzeba chwilę przy nich przystanąć.

Pokonanie przeciwnika praktycznie nigdy nie daje dodatkowych przedmiotów, nie otrzymujemy też żadnego doświadczenia, a bandaże potrzebne do leczenia są stosunkowo rzadkie, więc ryzykowanie ranami z pierwszym lepszym spotkanym faszystą lub innym nazistą jest raczej nieopłacalne. Z drugiej jednak strony, walka sama w sobie nie ma większej głębi i większość wrogów pokonujemy paroma ciosami. Do tego samo parowanie i blokowanie jest bardzo hojne, dając nam naprawdę sporo czasu na reakcję przy ataku wroga. Grając więc w Indiana Jones i Wielki Krąg skupiamy się na eksploracji, lizaniu ścian, szukaniu sekretów, a nie walkach z przeciwnikami, co sprawia, że sama gra jest niesamowicie innowacyjna, a jednocześnie wciągająca, bo każda notatka jest naprawdę ciekawa i czujemy się, jakbyśmy znajdowali kolejne puzzle opisujące nam nie tylko główny wątek fabularny, ale sam świat gry oraz życie spotykanych przez nas postaci niezależnych.

To co jednak nie podoba mi się w grze to grafika oraz niektóre animacje. Indiana Jones i Wielki Krąg nie wygląda jak duży tytuł godny takiej marki jak Indiana Jones i nawet nie umywa się swoją grafiką do już ponad pięcioletniego Cyberpunk 2077. Plusem tego stanu rzeczy jest to, że gra jest bardzo płynna w rozgrywce i nic się nie tnie. Architektura oraz otoczenie są okej, chociaż przydałoby się więcej szczegółów, które dały trochę życia do otoczenia. Niby w pobliżu mijają nas przechodnie, ale brakuje jakichś porozrzucanych śmieci, czy też tych drobnych detali, które urealniają świat gry. Modele postaci wyglądają źle, jedynie Indiana oraz główny antagonista wygląda naprawdę dobrze, cała reszta mocno odstaje zarówno pod względem animacji, jak i samego wyglądu. To może być tylko moje odczucie estetyczne, ale wydaje mi się, że twórcy powinni bardziej się postarać przy tworzeniu grafiki w grze.

Znajdą się też grzeczne kotki, którym można zrobić zdjęcia i zdobyć trochę doświadczenia.

Mimo to, sam wygląd to nie wszystko i raczej średnia grafika nie psuje odbioru całości. Indiana Jones i Wielki Krąg jest po prostu fantastyczną grą. Oryginalny przebieg rozgrywki tak bardzo zachęcający do eksploracji, przy naprawdę rozbudowanych i zróżnicowanych mapach sprawia, że gra to tak naprawdę interaktywna wycieczka do muzeum, gdzie to my będziemy nie tylko obserwatorem, ale też głównym uczestnikiem przygody. Odkrywanie olbrzymich grobowców pod Watykanem daje tak samo dużo dziecięcej frajdy z odkrywania, jak znalezienie zaginionego przedmiotu, gdzieś za lipną ścianą w kanałach Watykańskich. Po ukończeniu gry będziecie naprawdę zadowoleni nie tylko z przygody w tym interaktywnym filmie, ale też z samej rozgrywki. Twórcy idealnie wyśrodkowali element gameplay oraz narracyjny, gdzie zarówno sama rozgrywka jest angażująca, jak i sama fabuła jest po prostu atrakcyjna do poznawania. Będę z niecierpliwością wypatrywać potencjalnego dodatku DLC z nową historią lub nawet drugiej części gry.

Indiana Jones i Wielki Krąg możecie kupić w naszym Sklepie z Grami 🙂

Podsumowanie

Fantastyczny interaktywny film z bardzo wciągającą rozgrywką. Gorąco polecam Indiana Jones i Wielki Krąg!
Ocena Końcowa 8.0
Pros
- Ciekawa historia, zarówno główna, jak i wątki poboczne
- Sprytny system rozwoju bohatera zachęcający do eksploracji
- Świetne zaprojektowane mapy pełne sekretów i przejść
- Sporo easter eggów i nawiązań do filmów
Cons
- Niektóre animacje pozostawiają wiele do życzenia
- Grafika odstaje od dzisiejszych standardów
- Brak możliwości zmiany języka dialogów, bez zmiany napisów
Poprzednio TESIV Oblivion Remastered - Atrybuty i co one robią - Poradnik
Następny Księgowy 2 - recenzja filmu - warto było czekać tyle lat?