Fotosynteza – Recenzja – Sadzenie lasu dla każdego


Podsumowanie

Przyjemność z Rozgrywki 90%
Interakcja 85%
Regrywalność 80%
Wykonanie 70%
Cena 90%
Pros
- Bardzo ładna
- Niesamowicie dobra dla czterech graczy
- Przyjazna tematyka
- Uniwersalna i spodoba się każdemu
- Parę bardzo odważnych i nowatorskich mechanik
- bardzo dobra cena, kosztem jednak wykonania
Cons
- część z zasad gry jest nielogiczna
- słabsze wykonanie kosztem ceny

Z grą planszową Fotosynteza wyszła nam bardzo śmieszna sytuacja. Powiem wprost – nie lubię takich gier. Chodzi mi o gry planszowe typowe w stylu europejskim, kolorowe i z takim hmm nieklimatycznym tematem. Właściwie to Ola chciała w tą grę grać znacznie bardziej niż ja. Potem było zabawnie, bo tak się wkręciłem, że to ja byłem głównym inicjatorem kolejnych rozgrywek w Fotosyntezę. To jest ciekawe zwłaszcza dla tego, że gra ma parę nieprzyjemnych i nieintuicyjnych mechanik, które na początku dekoncentrowały mnie, a potem i znajomych którym pokazywaliśmy grę. Podsumowując jednak całość, wszystkim gra się podobała, mimo że każdy miał jej coś do zarzucenia.

Fotosynteza – Założenia Rozgrywki

Fotosynteza to gra planszowa dla maksymalnie czterech graczy o bardzo wdzięcznym temacie sadzenia lasu. Każdy gracz ma w swoich zasobach drzewka różnych rozmiarów oraz nasionka. Drzewa mogą się znajdować zarówno na naszej planszy gracza, jak i w naszych zasobach podręcznych, z których kładziemy drzewa na planszę. Gra rozgrywa się w dwóch fazach. Pierwsza z nich to faza generowania światła. Polega ona na przesunięciu specjalnej planszy słońca oraz podliczeniu punktów za każde niezacieniowane drzewo. Każda osoba z którą graliśmy miała spory problem ze zrozumieniem tego mechanizmu na początku, jednak w trakcie gry był on coraz bardziej intuicyjny.

Cała zabawa w generowaniu punktów w pierwszej fazie polega na tym, aby sprawić żeby jak najwięcej naszych drzewek zbierało światło oraz aby zasłaniać także drzewa naszych przeciwników. Co ciekawe, plansza słońca okrąża planszę gry, przez co słońce za każdym razem pada pod innym kątem, póki przynajmniej nie zrobi pełnego obrotu.

Druga faza gry polega na sadzeniu drzewek. Każdy z graczy wykonuje wszystkie swoje akcje w zależności od posiadanych punktów światłości i przekazuje kolejkę kolejnemu graczowi. Tutaj pojawia się pierwszy mankament wynikający z zasad. Niezrozumiałe dla nas było, dlaczego każdy gracz wykonuje wszystkie akcje, a nie wykonujemy je na zmianę, jak w innych grach planszowych, takich jak na przykład Lords of Waterdeep. Przez ten problem, dosyć długo czeka się na swoją kolejkę, zwłaszcza jeżeli gramy na cztery osoby i pozostali gracze nie są ogarnięci oraz długo podejmują decyzje. Im dalej w las (im dłużej gramy), tym więcej punktów światła zdobywamy (chyba że słabo nam idzie), przez co ostatnie rundy gry są bardzo długie.

Punktujemy za punkty światła które pozostaną nam w zasobach oraz za przejście całego cyklu życia drzewa. To właśnie za to drugie dostajemy najwięcej punktów. Co ciekawe, każdy wzrost drzewa jest coraz droższy. Jednocześnie musimy posiadać odpowiednie średnie i duże drzewa wcześniej zakupione w zasobach. Planowanie to klucz do zwycięstwa, jednocześnie zwiększając rozmiar drzew, cieniujemy więcej drzew za naszym skarbem. Im wyższe drzewo, tym dłuższy cień, ale i więcej punktów zwycięstwa. Szczegółowe zasady gry opisałem w poniższym filmiku.

YouTube player

Subskrybuj nasz kanał na YouTube

W ilu graczy najlepiej grać w Fotosyntezę?

Zdecydowanie na czterech. To znaczy da się grać we dwójkę, ale nie ma takiego tłoku i walki o najlepsze miejsca jak przy grze czteroosobowej. Bardzo dużo przyjemności czerpałem z rozgrywek w dwie osoby, ale dopiero zabawa w cztery osoby porwała nas bez reszty. Dosłownie, wyższy stan skupienia, próba przewidywania ruchów wszystkich przeciwników i dokładne planowanie wzrostu naszych drzew, jednocześnie dbając o generowanie punktów światła oraz jednoczesny wzrost drzew. Dużo dylematów, bo zasobów zawsze jest za mało – ciągle zastanawiamy się czy to dobry moment by ściągnąć duże drzewo z planszy i zaliczyć punkty, czy też przetrzymać je rundę albo dwie, żeby zapunktować, lub nie pozwolić punktować dla wroga, zwłaszcza kiedy zacieniujemy duże drzewo przeciwnika.

Interakcja

Jak na typowego eurosuchara, skierowanego także do młodszych graczy (perfekcyjna gra dla rodziców i dzieci), gra posiada po prostu niesamowitą interakcję. Planowanie na głębokim poziomie, powoduje że nie raz będziemy podejmować decyzje tylko po to by blokować innych graczy, na przykład zajmując miejsca blisko jego sadzonek, w taki sposób aby w kolejnych paru rundach nie pozwolić mu punktować. Bardzo dużo blokowania się, wpychania i kombinowania. Zwłaszcza w rozgrywce na czterech graczy, kiedy miejsca na planszy jest mało. Weźmy także pod uwagę fakt, że pola bliżej centra lasu, są znacznie lepiej punktowane niż te na obrzeżach. To o nie dzieje się najbardziej zażarty pojedynek. Polecam grać z wrednymi ludźmi. Taka miła gra o wdzięcznej i przyjaznej tematyce może naprawdę zepsuć krew nawet dorosłym, zwłaszcza kiedy długo planowaliśmy i wróg akurat przy cieniował nam największe drzewo i zabraknie nam punktów. Przednia zabawa.

Oczywiście nie szkodzenie innym jest celem, tylko doprowadzenie jak największej liczby naszych drzew do końcowej fazy życia. Osoby bardziej szukające negatywnej interakcji mogą lekko zmodyfikować zasady. Gdzieś na zagranicznej grupie FB czytałem, że ludzie modyfikują zasady w taki sposób, że cieniowanie nie blokuje punktów światła, a zabiera punkty przeciwnikom (jednocześnie nie zabiera ich nam jeżeli cieniujemy swoje drzewo). Zagraliśmy tak raz i zabawa była przednia z tą wadą, że zdobywaliśmy za dużo punktów światła, przez co któryś gracz bardzo szybko wychodził na prowadzenie (efekt kuli śnieżnej).

Fotosynteza i Regrywalność

Gra nie ma żadnych kart i elementów wpływających na zmianę zasad gry. Nie turlamy kośćmi, nie losujemy absolutnie nic. Gra jest czysto mechaniczna, jak szachy i tak należy ją porównywać. Gra Fotosynteza będzie tak regrywalna, jak zechcą grać w nią gracze, bo zasady są stałe i jednocześnie dają masę możliwości taktycznych, a przez różne strategie i nawet charaktery graczy, gry mogą niesamowicie różnić się między rozgrywkami. Dla mnie Fotosynteza jest bardzo regrywalna, do tego szybko się rozkłada i jest po prostu ładna. Bardzo cieszy oczy.

Wykonanie

Wykonanie niestety rozczarowuje jeżeli chodzi o jakość elementów. Drzewka są zrobione z tektury, która już się zaczyna rozklejać. Bardzo brzydko to wygląda, tak samo plansza, która zgina się w dziwny sposób. Wypraska w środku jest z podziałami na wszystkie kolory drzew. Są to cztery tekturowe przegrody i w zupełności wystarczą. Inna sprawa dotyczy samych drzew. Oprócz tego co już wspomniałem, to jeszcze tekturowe elementy są często zbyt luźne wobec siebie, przez co drzewka lubią się rozpadać podczas podnoszenia. Szkoda że twórcy gry nie wpadli na pomysł wydania wersji z figurkami drzewek lub plastikowymi elementami, które idealnie by się zakleszczały. Nawet trochę lepsza tektura mogłaby tutaj pomóc. Niestety mamy co mamy.

YouTube player

Na plus natomiast zasługuje instrukcja – są to cztery strony z naprawdę dokładnie wytłumaczonymi zasadami. Po jej przestudiowaniu, tylko w jednym momencie mieliśmy problem ze zrozumieniem zasad i wynikał on z mojego niedoczytania. Chodziło o zasadę dotyczącą tego, że najpierw kupujemy drzewka z naszej planszy do puli zasobów, a następnie możemy je wykorzystać do postawienia na planszy. Brakuje mi tutaj dodatkowej planszy graczy, na której można postawić drzewa przez nas już zakupione, ogólnie jest to trochę dziwna zasada i niespecjalnie przypadła mi do gustu.

Cena

Grę można już dorwać w cenie 99 zł i to jest bardzo dobra cena. Mimo że cierpi jakość wykonania, to sama rozgrywka jest po prostu wciągająca i wymagające, zdecydowanie warta wydania tej stówy. Zwłaszcza, że nie jest uzależniona od tematu i złożoności zasad. Chodzi mi o to, że praktycznie każdy, nie tylko weteran planszowy lub eurofanatyk może w nią zagrać. Absolutnie każdemu może się spodobać.

Myślę, że nikomu by nie zaszkodziło wydać Fotosyntezy w dwóch edycjach – jedna droższa z figurkami lub plastikowymi drzewkami i druga, za 99 zł obecna. Wtedy osoby skłonne wydać ciut więcej za lepsze komponenty byłyby zadowolone.

Podsumowanie

Fotosynteza będzie jednym z hitów 2018 roku. Prosta i jednocześnie wymagająca oraz dająca wiele frajdy przy planowaniu. Nie gramy tylko dla siebie i sytuacja na planszy wpływa na wszystkich graczy. Gra posiada parę bardzo nowatorskich mechanik (ruch słońca i cieniowanie) oraz przynajmniej dwie mechaniki które zostały po prostu źle przemyślane i nam nie przypadły do gustu. Chodzi mi oczywiście o dwustopniowe kupowanie zasobów (z planszy gracza do bufora i z bufora na planszę) oraz konieczność wykonania wszystkich swoich akcji przed zamknięciem swojej tury, a nie na zmianę jak w innych grach planszowych. Potrafię zrozumieć powód dlaczego zaprojektowano grę w ten sposób, z drugiej jednak strony bardzo cierpi dynamika gry zwłaszcza przy czterech osobach.

Fotosyntezę najtaniej kupicie na CENEO.PL, przy okazji klikając w link wspieracie Big Bad Dice i pomagacie utrzymać serwer i stronę 🙂


Las zasadzony, cel życia spełniony. Za przednią zabawę oraz przekazanie gry do recenzji serdecznie dziękujemy wydawcy 2Pionki oraz wydawnictwu Portal Games

1 komentarz

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Dark Souls: Remastered - Capra Demon EASY KILL WALKA Z BOSSEM GAMEPLAY PL
Następny Najlepsze gry planszowe dla dzieci - dobra zabawa w każdym wieku