Listopad będzie najlepszym miesiącem w tym roku. Premiery konsol oraz pierwszych gier na nie sprawią, że będzie co robić. Urlopy zarezerwowane? Mam nadzieję że tak.
Bardzo się cieszę, że przełożono premierę Cyberpunk 2077. W listopadzie pojawi się bardzo wiele ciekawych gier, które będę chciał obowiązkowo ograć. Niektóre będą troszkę niszowe, inne uderzają w główny nurt naszego giereczkowego świata. Tak czy inaczej, mam ambitne plany na najbliższe miesiące i chciałbym je zrealizować w większości. Chociaż nie musi to być możliwe. Zanim jednak przejdziemy do premier, podsumuje mój październik. Tutaj także było całkiem nieźle. Udało mi się ograć bardzo fajne Genshin Impact, które bardzo przypadło mi do gustu i było zaskoczeniem miesiąca. Zaskoczeniem niestety nie jest Age of Empires III Definitive Edition, czyli bardzo słaby remaster bardzo dobrej gry. Star Wars: Squadrons to dobre kosmiczne strzelanie, twórcy jednak zapowiedzieli, że nie będą wspierać tej gry, chociaż pojawiły się też wieści, że mają się tam pojawić elementy z nadchodzącego nowego sezonu Mandalorianina. Może jednak jest nadzieja? Kończę także nagrywać Amnesia Rebirth i zabieram się za Ghostrunnera. Obie gry po pierwszych wrażeniach są bardzo dobre, ale na finalne recenzje musicie jeszcze chwilkę zaczekać. Tylko Crash Bandicoot 4 nie udało się zrobić, ale nieszczególnie żałuję. A plany na najbliższe tygodnie?
Spellforce 3: Fallen God
Premiera: 3 listopada
Miesiąc zaczniemy solidnie, bo od Spellforce 3: Fallen God. Spellforce 3 był właśnie tym RTSem, który ładnie wpasował się w obecne standardy rozgrywki. Dalej mamy podział rozgrywki na część RPG, gdzie pokierujemy grupką postaci i będziemy wykonywać liczne zadania oraz rozwijać naszych bohaterów zdobywając lepszy sprzęt i kolejne poziomy doświadczenia. A w części RTS zajmiemy się budową bazy, zbieraniem surowców i atakiem na siły wroga. Bardzo przypadły mi do gustu poprzednie części i nie widzę powodu, by nie podobało mi się grając w nadchodzącą odsłonę, zwłaszcza że pokierujemy potężnymi trollami, którzy będą próbować przywrócić do życia zmarłego Boga.
Bless Unleashed CLOSED BETA
Premiera: 5 listopada
Ta informacja została wrzucona jako ciekawostka, bo już niedługo rozpocznie się zamknięta beta gry Bless Unleashed. Mam zamiar nagrać jakiś let’s play oraz napisać wstępne wrażenia na naszej stronie. Poprzedni Bless się nie udał i nie ma sensu ponownie rozwijać ten temat. Rozdział jest zamknięty, teraz patrzymy w stronę nadchodzącego Bless Unleashed. Jest to raczej typowa gra MMORPG, gdzie dwie strony konfliktu prowadzą ze sobą wojnę i my opowiemy się po jednej z nich. Gra cechuje się cudowną grafiką oraz zręcznościowym systemem walki. Oprócz tego w trybie PvP będzie mogło walczyć nawet 200 osób jednocześnie. Może to właśnie Bless Unleashed jest MMORPG na który czekamy?
Destiny 2: Beyond Light
Premiera: 10 listopada
Destiny 2: Beyond Light to zdecydowanie gra na którą czekałem najbardziej. Właściwie jest to dodatek do mojego ulubionego looter shootera do którego wracam regularnie. Beyond Light zamyka wiele rozdziałów z oryginalnego Destiny, istotnie zmniejszając grę i skupiając graczy wokół lokacji nadchodzącego dodatku, czyli na księżycu Europa. Odpadnie nam między innymi Tytan, IO, Mercury, Mars oraz Lewiatan. Oprócz tego sporo egzotyków (koniecznie znajdźcie Asa Pik! Jedna z najlepszych broni w grze!) oraz kampanii z poprzednich dodatków. Gra po prostu robiła się za duża i twórcy musieli temu jakoś zaradzić. Sam Beyond Light zaoferuje nam sporo nowości i największą tutaj będzie całkowicie nowa mechanika stazy, pozwalająca na zamrażanie oraz unieruchamianie wrogów.
Godfall
Premiera: 12 listopada
Godfall to jeden z głośniejszych tytułów, który pojawi się na konsolach następnej generacji. Smrodu trochę narobił fakt, że gra na PC znowu ma czasową ekskluzywność na Epic Games Store, ale kogo to obchodzi, skoro już niedługo będziemy mieć nowe konsole. Osobiście nie jestem jeszcze pewien, czy gry nie ogram wcześniej na PC, żeby mieć więcej czasu na dwa następne tytuły, czy zostawię ją na później i będę ogrywać równo z innymi grami. W każdym razie, Godfall to gra klasyfikowana jako Slasher Looter. Podobnie więc jak w Destiny, będziemy wykonywać różnego rodzaju zadania oraz wyzwania by zdobywać coraz lepszy sprzęt dla jednej z wielu klas postaci. Walka ma być intuicyjna i płynna, jednocześnie dawać nam sporo przyjemności. Mam nadzieję, że zróżnicowanie broni będzie tak duże jak w Destiny, bo to jest właśnie ten element który sprawia, że chce mi się grać. Zabawek jest bardzo dużo i nie da się po prostu nudzić.
Demon’s Souls
Premiera: 19 listopada
To chyba oczywiste, że ogram Demon’s Souls na Playstation 5. Jako olbrzymi fan wszelkiej maści soulsów, nie mogę przejść obojętnie obok protoplasty całego tego specyficznego gatunku najtrudniejszych gier. Nigdy nie grałem w Demon’s Souls, więc dla mnie będzie to pierwsza styczność z tym tytułem. Oczekiwania mam ogromne, ale powiedzmy sobie szczerze, oryginał był doskonały (patrząc po recenzjach i opiniach graczy), a na Playstation bardzo rzadko wychodzą słabe tytuły. Śpię spokojnie. Nowa grafika oraz parę nowych mechanik wystarczą przy tej grze, w końcu to ma być remaster, a nie remake.
Spider-Man: Miles Morales
Premiera: 19 listopada
I ostatnia gra w którą będę namiętnie grać w listopadzie to Spider-Man: Miles Morales. Jest to kontynuacja poprzedniego Spider Mana, a sama rozgrywka nie zmieni się w stosunku do oryginału. Miles uzyska nowe umiejętności, których nie posiadał jego mentor i tym razem będziemy już grać jako Spider Man, który dopiero zaczyna stawiać swoje pierwsze kroki na drodze bycia superbohaterem. Historię rozpoczniemy więc od samego początku, a nie tak jak w poprzednim Spider Manie, od jakiegoś fragmentu historii. Nie zmienia to faktu, że fani poprzedniej części znajdą się jak w domu. Bardzo czekam na tą odsłonę i mam z nią związane duże nadzieje.
Brak komentarzy