Witajcie 🙂 coraz bliżej święta, w galeriach pełno choinek, masa słodyczy, gotowe zestawy prezentowe i full bombek i innych ozdób choinkowych. Ale co tam gotowe zestawy, kiedy można dostać pod choinkę albo i na mikołajki grę!! Wydawnictwa również szykują bardzo ciekawe propozycje dla różnych grup docelowych. Ja tym razem wzięłam pod lupę wydawnictwo Egmont, które przedstawiło nam ofertę skierowaną głównie dla młodszych entuzjastów gier planszowych. A jestem pewna, że czytają nas również dumni rodzice małych pociech, więc dzisiejszy wpis będzie dla nich pomocny.
1. Pędzące żółwie.
Ta gra jest jak tytuł wskazuje o żółwiach, które są opatrzone tytułem najwolniejszych zwierząt i najbardziej leniwych. Ale to od Was zależy, czy zmienicie te przekonanie czy też się sprawdzi. Pędzące żółwie to idealna gra dla całych rodzin, mogą w nią grać dzieciaki od 5 lat, a górnej granicy wieku nie ma. Grę cechują bajeczne, przyjazne małym pociechom grafiki bez śladu przemocy, oraz proste, jasne zasady. Naszym celem jest doprowadzenie żółwia do tego co lubi najbardziej. A co jest przysmakiem żółwików? No, jasne, że sałata. Tylko Was sprawdzam 🙂 Narzędziem umożliwiającym doprowadzenie żółwia do liścia sałaty są specjalne karty. To będzie prawdziwy wyścig przepełniony dobrym humorem i świetną zabawą dla całej rodziny!
2. Kot Stefan.
Jest i kot! A jak jest kot, muszą być myszy. Kot Stefan to pozycja również dla całej rodziny a przede wszystkim dla dzieciaczków od lat czterech. Z opakowania gry macha do nas rudy, grubiutki kocur, który ma wielką chrapkę na myszy, jednak bez wzajemności. W tej grze liczy się zręczność kota i spryt myszek. Jeden członek rodziny wciela się w rudego konsumenta myszek, a reszta w myszy. W zestawie mamy drewniany kubeczek symbolizujący kota, i kilka myszek ze sznurkowym ogonem, oraz kość i ser. Gracze mają za zadanie ustawić swoje myszy na serze i jeśli kość wskaże symbol kota to osoba z kubeczkiem musi złapać jak największą liczę myszek. Gra bardzo prosta, nie będzie problemu z wytłumaczeniem zasad i idealna jeśli chodzi o zapoznawanie dzieci z planszówkami.
3. SłowoStwory.
Tej gry już nie zobaczycie na wstawionej grafice ale postanowiłam opowiedzieć trochę o niej bo uważam, że warto. To już pozycja dla troszkę starszych graczy bowiem mogą grać w nią dzieciaki od 8 lat wzwyż. Zawiera też dwa warianty trudności co jest bardzo fajne, ponieważ daje możliwość modyfikacji zasad i wyzwań. SłowoStwory to gra z gatunku imprezówek, świetnie sprawdzi się zarówno jako filler jak i gra na rozluźnienie atmosfery i integrację. Gra spełnia też ważną funkcję edukacyjną, bowiem rozwija nasze zasoby słownictwa oraz w przyszłości będzie ułatwiać wysławianie się. Naszym zadaniem w grze jest wymyślanie słów na czas (czeka nas wyzwanie) o tematyce podaną przez kostkę i z literami, które są na kartach! Wcale może nie być tak łatwo jak się wydaje. Gra jest kreatywna i ćwiczy szare komórki, więc czyni ją to odpowiednią również dla dorosłych.
4. Ratuj Króliczki.
Były już propozycje dla starszych dzieci ale przecież te najmłodsze też marzą o małym co nieco pod choinkę. Ratuj Króliczki została stworzona właśnie pod potrzeby najmłodszych zapaleńców. A sprostać takim wymaganiom nie jest łatwo. Dzieciaczki często biorą do buźki co popadnie, próbują również zmieścić różne elementy do ucha lub nosa no i mamy problem jakby nie patrzeć. Dodatkowo większość rzeczy jakie wpadną im w rączki zostają zniszczone. Ale żeby nie było dzieciaki nie tylko psują ale i ratują oraz mają potrzebę opiekowania się. Myślę, więc, że bardzo będzie chciało uratować króliczka przed zalaniem norki. Gra jest odpowiednia dla dwu – trzy latków, a zawartość opakowania i grafiki są bardzo atrakcyjne. Króliczki wyglądają naprawdę uroczo i są wykonane z drewna a plansza jest zrobiona z solidnej tektury.
5. Duuuszki.
Mimo nazwy nie gra nie ma zupełnie nic wspólnego ze straszeniem. Jest po prostu strrrrasznie fajna. Dla troszkę starszych dzieci w wieku od 8 lat, górnego limitu jak zwykle nie ma, myślę, że każdy znajdzie coś co mu się spodoba. Gra również jest z gatunku gier imprezowych i dostarcza dużo emocji a zarazem rozwija nasze różnorakie umiejętności a dokładnie to spostrzegawczość i refleks, w tej grze mózg pracuje na pełnych obrotach. Wykładamy na stół dokładnie pięć przedmiotów w pięciu kolorach a gracze muszą wyłożyć kartę, z których każda przedstawia dwa przedmioty z tych na stole. Zasady gry są jasne i klarowne. Duuuszki dają możliwość zabawy w dużym gronie osób i na pewno wzbogacą ją o salwę śmiechu.
Wpis powstał w wyniku współpracy z wydawnictwem Egmont.
Brak komentarzy