Sweet Baby nie uratował gry Capes od Spitfire Interactive


Spitfire Interactive znalazło się w samym oku cyklonu po wydaniu swojej najnowszej gry, Capes. Tytuł ten wpadł w ręce kontrowersyjnego serwisu DEI Detected prowadzonego przez KabrutusaRambo, który specjalizuje się w wykrywaniu gier powiązanych z wpływem Sweet Baby Inc. To odkrycie wzbudziło ogromne zainteresowanie, zwłaszcza w kontekście wcześniejszej „konsultacji” ze znaną z kontrowersji firmą Sweet Baby Inc. Jednakże, jak się okazuje, deweloperzy próbowali ukryć swoje powiązania, a to, co wyszło na jaw, jest absolutnie szokujące.

Kabrutus zbił prawdziwą medialną furtunę, ogłaszając na platformie X, że Capes zostało dodane do jego serwisu DEI Detected. W swoim wpisie podkreślił zaangażowanie współzałożyciela Sweet Baby Inc., Davida Bedarda, oraz prominentnej postaci, Chrisa Kindreda, w produkcję gry, co zostało zauważone przez youtubera ChristopheraOdda. Przeczytaj więcej o portalu DEI Detected.

THE END // CAPES

W skrócie, aby uniknąć negatywnej reakcji, Spitfire Interactive podjęło kroki, aby ukryć swoją współpracę ze Sweet Baby Inc., pomijając wszelkie wzmianki o firmie zarówno na swojej oficjalnej stronie internetowej, jak i na stronie Sweet Baby Inc. Warto też zwrócić uwagę na to, że pomimo wysokich ocen na portalach branżowych jak IGN (8/10) i PC Gamer (8/10), zainteresowanie grą jest co najwyżej znikome.

Zaangażowanie Sweet Baby Inc. nie zostało ujawnione w żadnych materiałach promocyjnych ani zapowiedziach gry, a ich rola pozostała ukryta do momentu, aż gracze odkryli ją w napisach końcowych Capes. Ta strategia ukrywania szczegółów partnerstwa do czasu wydania gry jeszcze bardziej podkreśliła negatywny wpływ Sweet Baby Inc. na grę i przyczyniła się do jej negatywnego odbioru.

Spitfire Interactive próbowało wyjaśnić swoją sytuację, ponieważ, szczerze mówiąc, żaden deweloper w dzisiejszych czasach nie chce być publicznie przyłapany na współpracy ze Sweet Baby Inc. Jest to oczywiście niezrozumiałe, bo przecież twórcy różnych gier tyle mówią o skierowaniu produkcji do nowoczesnego odbiorcy. Pytanie tylko, dlaczego Ci odbiorcy nie chcą kupować takich gier jak np. Flintlock: The Siege of Dawn.

Deweloper Penta wypowiedział się na forach Steam, próbując uspokoić oburzonych graczy. Podkreślił, że Capes przeszło wiele sesji feedbackowych, w tym 14-stronicowe dyskusje na forum na temat „DEI” (Diversity, Equity, and Inclusion). Penta zapewnił, że zaangażowanie Sweet Baby Inc. było minimalne i sprowadzało się głównie do pomocy w kontaktowaniu się z aktorami głosowymi. Jednakże, Penta zapomniał, że niezależnie od tego, jak duży lub mały był kontakt ze Sweet Baby Inc., sama współpraca z tą firmą wystarczy, aby zbojkotować produkt, przynajmniej w oczach niektórych graczy.

Pomimo tych zapewnień, odbiór Capes jest mniej niż doskonały, zwłaszcza po ujawnieniu informacji o współpracy ze Sweet Baby Inc. Gracze krytykują grę za rozgrywkę i, co ważniejsze, za wątpliwe elementy taktyczne. Recenzje na Steam są mieszane. Gracze opisują mechanikę jako nieciekawą, a różnorodną obsadę jako zwykłą listę kontrolną zamiast grupy dobrze rozwiniętych postaci. Brzmi znajomo? Dodatkowo, gracze podnoszą kwestię praktyk monetyzacji, zarzucając grze stosowanie oszukańczych mikropłatności przypominających strategie gier mobilnych.

Skutki współpracy ze Sweet Baby Inc. są widoczne w zaangażowaniu graczy. Capes osiągnęło szczyt liczby jednocześnie aktywnych graczy na poziomie 664 w dniu premiery, ale zainteresowanie szybko spadło. Gra ma problemy z utrzymaniem graczy, a liczba aktywnych użytkowników wynosi obecnie około 20.

Szerzej patrząc, wpływ Sweet Baby Inc. na branżę staje się coraz bardziej oczywisty. Reputacja firmy, związana z negatywnym wpływem na gry, skłoniła wiele studiów do unikania lub dystansowania się od potencjalnych partnerstw. Przypadek Capes jest doskonałym przykładem dla innych deweloperów i wydawców, aby nie popełniać tego samego błędu. Skutki współpracy z Sweet Baby Inc. dowodzą konieczności dokładnej analizy potencjalnych partnerów, zwłaszcza w przypadku firm o kontrowersyjnej reputacji. Trzeba jednak też zwrócić uwagę na to, jak twórcy próbują unikać tego tematu i chować swoje powiązania z Sweet Baby.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Ministerstwo Niebezpiecznych Drani - Recenzja - James Bond Drugiej Wojny Światowej
Następny Olivie Blake: The Atlas Six - recenzja książki - zawód roku!