Gry Planszowe
Diuna Imperium Potęga IX i pudło delux – recenzja – Więcej piasku, więcej plastiku.
Diuny Imperium fanom planszówek przedstawiać nie trzeba. Walka o przyprawę, intrygi, budowanie talii i wysyłanie agentów na Arrakis to ostatnimi czasy chleb powszedni entuzjastów zmagań stołowych.
Rolling Realms – recenzja – wykreślane hity Stonemaier Games
Gry-wykreślanki robią coraz większą furorę wśród planszówkowych graczy, więc nie dziwi pojawianie się coraz to nowszych propozycji. Rolling Realms to gra, która czerpie z największych hitów Stonemaier Games i zamyka je w niewielkich planszach. Co z tego wyszło?
Brazil: Świt Imperium – recenzja – kolorowy wyścig po dominację i punkty.
Ciężkich gier euro ostatnio mamy wysyp. Pomiędzy nimi czai się kolorowa i egzotyczna pozycja o rozwoju naszej frakcji, budowaniu budynków i walce z obcymi mocarstwami w blasku brazylijskiego słońca. Brzmi sielankowo ale nie oceniajmy gry po pudełku. Czy Brazil: Świt Imperium ma w sobie to coś, co wyróżni ją od innych gier? Zapraszam do recenzji.
Hansa Teutonica – recenzja – hit bez zbędnych bajerów?
Liga Hanzeatycka zrzeszała miasta Europy, które wzajemnie się wspierały w kwestiach handlowych, utrudniając działanie innym, niezrzeszonym podmiotom. W grze planszowej Hansa Teutonica wcielamy się w jednego z takich kupców i spróbujemy zbudować własne szlaki handlowe. Czy warto zagrać?
Terraformacja Marsa Ekspedycja Ares – recenzja – szybciej, mocniej i bardziej kolorowo.
Terraformacja Marsa Ekspedycja Ares to nowy pękaty synalek klasycznej już terraformacji. Jeśli nie masz czasu na wielogodzinne posiedzenie, Ares postara się spełnić twoje terraformacyjne zachcianki w kompaktowej wersji.
Nieustraszeni: Normandia – recenzja – na froncie potrzeba dobrego dowódcy
Lądowanie w Normandii to jedna z największych operacji wojennych w dziejach. Działania miały miejsce we wtorek, 6 czerwca 1944. Dopiero w tym roku udało mi się poznać planszówkę, która czerpie pełnymi garściami z tego wydarzenia. Nieustraszeni: Normandia w niewielkim pudełku kryje coś fantastycznego i szalenie grywalnego więc tym bardziej żałuję, że dopiero teraz. Zapraszam do …
Mitropia – recenzja – złap zanim złapią Ciebie!
Każdy zna szachy i prawdopodobnie grał w nie chociaż raz. Gdzieś w odmętach internetu i świata istnieje inna popularna gra logiczna Go. Równie ciekawa i wymagająca stała się inspiracją do powstania Mitropii, gry planszowej, która próbuje zawojować niszę logicznych abstraktów. Jak się grało?
Tabannusi: Budowniczowie Ur – recenzja – czy trudna nazwa jest wyznacznikiem dobrej gry ?
Zwiedzaliśmy już starożytny Egipt, podbiliśmy imperium Inków i odkrywaliśmy Teotihuacán – święte miasto, skąd podobno pochodzili bogowie Azteków. Do trylogii trudnych gier strategicznych na literę T dołącza kolejny pretendent do miana najlepszego euro wśród starożytnych klimatów. Tabannusi: Budowniczowie Ur wkraczają na salony? Dobre to czy trąci starym kamieniem?
Boonlake – recenzja – jak znaleźć idealne miejsce do życia?
Alexander Pfister wypuszcza kolejną grę, więc jako fan nie mogę przejść obojętnie wokół Boonlake. Trafiamy do nieznanej okolicy, w której przyjdzie się nam budować. Jako świeżo upieczeni osadnicy musimy przekształcić nasz skrawek ziemi w dobrze prosperujący, a co najważniejsze punktujący obszar. W tle nadal majaczą gdzieś krowy a na okładce widzimy piękny kwiat. Czy znowu …
Bonfire: Leśne Stworzenia i Pradawne Drzewa – czy warto nabyć dodatek ?
Stefan Feld w ubiegłym roku wypuścił całkiem fajne gry, ale moje serce skradło Bonfire. Zresztą gra zajęła pierwsze miejsce w naszym rocznym podsumowaniu, więc to o czymś świadczy. Do dobrych gier często powstają dodatki, a Bonfire nie jest tu wyjątkiem. Nadciągają Leśne Stworzenia i Pradawne Drzewa. Warto się zainteresować?
Origins: Pierwsi Budowniczowie – recenzja – znaki zodiaku, kosmiczne bóstwa i sporo budowania
Na ziemię przybyli kosmici. Nie mogli już patrzeć na nasz powolny rozwój i zgodzili się podzielić z ludzkością swoją technologią. Origins: Pierwsi Budowniczowie sygnowane nazwiskiem znanego autora pojawiło się nagle, nie robiąc wielkiego szumu w środowisku graczy. Czy Adam Kwapiński umie w euro? Zapraszam do recenzji.
Zwrotnice i Semafory – recenzja – życie na kolei nie jest takie proste
Zaczynając planszówki prędzej czy później trafimy na Wsiąść do Pociągu. Gry o kolei mają się całkiem nieźle i z roku na rok wychodzi ich coraz więcej. Tym razem trafiła do mnie kooperacyjna propozycja Zwrotnice i Semafory. Zawsze chciałem się poczuć jak zarządca wielkiej kolejowej floty i w końcu mam dobrą okazję. Para buch, pionki w …