Mocarstwa – Wrażenia z Testowania Prototypu


Witajcie 🙂 dzisiaj przygotowałam dla Was wrażenia z testowania prototypu gry planszowej Mocarstwa. Mocarstwa ruszają z kopyta w tym miesiącu ze swoją kampanią crowdfundignową na polskim portalu wspieram.to, toteż zainteresowani kupnem tejże pozycji będą mieli okazję wesprzeć rozwój polskiego tytułu. Pieczę nad grą sprawuje dwóch wydawców, którzy latami dopracowywali nawet najdrobniejsze szczegóły – Piotr i Wiktor. Oboje zaś są miłośnikami gier planszowych, i różnych innych form rozrywki.

Jeszcze zanim zaczniemy taka mała dygresja. Szczerze powiedziawszy, Adrian dzisiaj mnie totalnie zaskoczył dając bojowe zadanie takie jak napisanie wrażeń z testowania prototypu. Osobiście nie przepadam za grami z elementami militarnymi, czy też z motywem wojny. To zdecydowanie jego działka, zaś ja wolę gry europejskie, wyścigi punktowe. No, ale jak już mam taką misję, to ją wykonam.

Trochę o samej grze

Mocarstwa to gra planszowa z kategorii gier strategicznych. Jest przeznaczona dla od dwóch do pięciu graczy, więc i Ci grający zwykle w duecie, i lubiący grywać w trochę większym gronie osób powinni być zadowoleni. Zaś jeśli chodzi o przewidywany czas rozgrywki, to on już wynosi sporo jak na mój gust, jest to bowiem ponad godzina czasu, generalnie sięga do dwóch godzin, więc zdecydowanie nie jest to pozycja na granie po ośmiogodzinnej pracy. Jednak jak najbardziej sprawdzi się na wolniejsze dni i weekendy.

Gra ma sporo losowości a jej akcja, jeżeli można to tak nazwać rozgrywa/dzieje się w osiemnastowiecznej Europie. Tutaj również skrywa się jedna z zalet tej gry, ponieważ grając i wczuwając się w ten świat przesuwając figurki po mapie Europy, można nieco zrozumieć ówczesne realia polityczne, społeczne oraz gospodarcze. Gra w Mocarstwa da Wam możliwość wcielenia się w jednego z dziewięciu przywódców wielkich mocarstw.

Nadrzędnym celem gry jest zdobycie kontroli na jak największą liczbą mocarstw. A osiągnąć to można wieloma sposobami. Między innymi poprzez umiejętne dysponowanie swoją armią, postawienie na znaczny rozwój gospodarczy swojego mocarstwa, oraz negocjacje polityczne z przeciwnikami, ale rób to z głową, tylko jeżeli wiesz co chcesz osiągnąć przez negocjacje i mocno się tego trzymaj.

Wrażenia estetyczne

Wspierający grę z pewnością będą zadowoleni z zawartości. Otrzymają wielkie opakowanie, naprawdę wielkie a w nim mnóstwo komponentów, nawet jak na wersję prototypową były bardzo dopracowane, i świetnie się prezentowały. W pudle znajdziecie między innymi ogromną planszę, składaną ze sobą brzegami jak puzzle. Plansza jest zarazem mapą osiemnastowiecznej Europy i nie zmieści się na pewno na stole przeciętnej wielkości. Od razu mówię, że warto się zaopatrzyć w trochę większy, solidny stół, bądź też grać na podłodze na równej podstawie. Sama mapa – plansza, zaś jest bardzo czytelna, stanowi aspekt edukacyjny a także jest wykonana bardzo solidnie, z dość grubej tektury.

Oprócz planszy, w pudle znajdują się również woreczki z figurkami. Jest ich dokładnie sześć, każdy zestaw figurek innego koloru. Mianowicie: zielony, fioletowy, żółty, szary a także niebieski i czerwony. Figurek jest mnóstwo w każdym woreczku, ale fani malowania figurek raczej nie znajdą tu nic dla siebie, ponieważ one są niewielkich rozmiarów, bardzo niewielkich. I nawet największa precyzja tu chyba nic nie pomoże. Przez swój malutki rozmiar również bardzo łatwo mogą się gdzieś zapodziać lub zgubić, więc powinno się ich pilnować jak oka w głowie.

Idąc dalej znajdziemy też kości. Jest dziewięć małych kostek, oraz jedna, główna, duża. Mniejsze kostki są w trzech kolorach, fajnie leżą w dłoni, i są marmurkowe (pewnie wiecie o co mi chodzi). Zaś duża jest wykonana z drewna. Każda z nich ma złoty nadruk, który bardzo fajnie wygląda i nie powinien się ścierać.

Ale żeby nie było są i karty, dość małych rozmiarów, akurat w przypadku wersji prototypowej są wykonane z dość cienkiego papieru, ale to się pewnie zmieni w wersji finalnej.

Wraz z kartami idą w parze dukaty w różnych nominałach. Są zrobione ze zwykłych kartek papieru.

Oprócz tego wszystkiego znajdziecie w opakowaniu także drewniane podstawki, liczne żetony odpowiadające kolorom figurkom. A wszystko to w naprawdę dobrze zrobionej wyprasce, każdy element ma w niej swoje miejsce i nic się nie przemieszcza niepotrzebnie.

Zasady gry i instrukcja

Instrukcja tej gry to jeden z tych elementów, przez które ciężko nam było przebrnąć. Zwykle to Adrian czyta instrukcje do gier, jednak w tym przypadku to trochę nas przerosło. Na tym etapie tych informacji jest trochę za dużo do ogarnięcia. A i sama instrukcja do najkrótszych nie należy.

Plusem jest to, że jest w niej podział rozgrywki na trzy segmenty zaawansowania. Zaczynając od Scenariuszy, które są rekomendowane na pierwsze, początkowe rozgrywki (dość krótko trwają), poprzez Kampanie, czyli bardziej zaawansowany poziom gry a kończąc już na pełnej rozgrywce która zajmuje powyżej trzy godziny.

Generalnie podczas rozgrywek trzeba dość dużo liczyć co może być trochę problematyczne dla osób słabszych z matematyki. Nie będziemy was oszukiwać, grało się bardzo ciężko nawet w scenariusze. Ciągle musieliśmy wracać do instrukcji, a zasady nie są wcale, a wcale intuicyjne. Nie uważam że jest to zła gra, tylko że na obecnym etapie nie jest na tyle dopracowana żeby czerpać przyjemność.

Przede wszystkim mieliśmy ciągle wrażenie braku kontroli. Losowość była duża i nie mogliśmy na nią wpływać, brakowało mi większej liczby elementów które pozwolą w jakiś sposób planować kolejne ruchy nie przejmując się mocno rzutami. Niestety, nawet Adrian lubiący granie w gry tematyczne, kilkukrotnie wspominał że brakuje tutaj kart takich jak we władcy pierścieni których używamy podczas bitwy i mogą drastycznie wpłynąć na każdy rzut. Jakieś umiejętności pozwalające na przerzuty też mogłyby się przydać. Losowość nie jest zła w grach planszowych, kiedy możemy nad nią panować chociaż w niewielkim stopniu.

Podsumowanie

Mocarstwa należą zdecydowanie do gier wagi ciężkiej. Z pewnością poradzą z nią sobie osoby obyte z grami planszowymi, grające w bardziej zaawansowane pozycje. Ciężko zaś jest wytłumaczyć zasady i założenia nowym graczom. Próg wejścia tej gry planszowej nie jest zatem niski. Instrukcja jest dość rozbudowana, zasad sporo, trochę trzeba posiedzieć, żeby wszystko zrozumieć i ogarnąć. Podczas rozgrywek początkowych jeszcze przez jakiś czas wychodzą błędy, których wcześniej nie dostrzegliśmy. Jednak na plus zasługuje wypraska, bardzo szczegółowa i staranna wraz z komponentami gry. Wszystko jak na prototyp jest bardzo dobrze wykonane, więc myślę, że w związku z finalną wersją gry można oczekiwać trochę więcej. Gra powinna przypaść do gustu fanom strategicznego myślenia.

Powiem otwarcie, prototyp nie zachęcił, ale jesteśmy pełni nadziei że twórcy dodadzą więcej mechanik do finalnej wersji. Ta gra może być hitem, o ile pójdzie tą samą drogą co Rebelia oraz Wojna o Pierścień – czyli losowość jest okej, ale musimy mieć pole do planowania i manewrów.

1 komentarz

  1. Mocarz
    9 września 2017
    Odpowiedz

    Jako jeden z autorów gry, dodam że wskazany kierunek właśnie obraliśmy. W naszej kampanii na Wspieram.to do odblokowania są cele z Kartami Władzy oraz Dowódcami. Te pierwsze zmniejszą losowość w rzutach Kostką Władzy, natomiast Dowódcy dodadzą jeszcze więcej strategii w walkach na mapie.
    Nad instrukcja nadal intensywnie pracujemy:)

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Jak zacząć zabawę z grami planszowymi? - Zbieramy grupę
Następny Karciane Podziemia - Recenzja - Kieszonkowa przygoda