Nioh 2 to tak naprawdę dopakowana pierwsza część tej gry, co wcale nie jest taką wadą jak to się wydawało na początku. Wiele jednak nowych elementów mogą spowodować ból głowy nawet wracających graczy. Przedstawiam Wam wszystkie elementy, na które warto zwrócić uwagę grając w Nioh 2.

O ile na początku czułem się z grą bardzo swobodnie, co zresztą widać było na naszych nagraniach, to z czasem poziom trudności bardzo zaczął piąć się do góry prowadząc do tego, że nawet w trzeciej misji sporo Yokai zabijało mnie za jedną serią. Doprowadzało mnie to do krzyków frustracji, ale wina okazała się jednak po mojej stronie. Pierwsze co mogę zalecić wszystkim graczom zaczynającym zabawę z Nioh 2 to element, który może Was zaskoczyć.

Rozwijaj postać w sposób zrównoważony

W pierwszym Nioh byłem skupiony tylko na paru statystykach i moja postać była dzięki temu wyspecjalizowana i jednocześnie bardzo potężna. W Nioh 2 ta strategia nie działała, rozwój postaci został ułatwiony zmniejszając liczbę statystyk, ale jednocześnie wymaga od nas bardziej zbilansowanego rozwoju postaci. Jakie mamy dostępne statystyki w Nioh 2?

  • Ciało (Body) – wpływa na punkty życia oraz odporność na trucizny i paraliż. Zwiększa obrażenia włóczni;
  • Serce (Heart) – zwiększa pasek KI oraz szybkość jego regeneracji. Zwiększa obrażenia miecza;
  • Odwaga (Courage) – zwiększa szybkość regeneracji paska KI (znacznie bardziej niż Heart). Dodatkowo wpływa na odporność od piorunów, pasek życia oraz siłę zaklęć Onmyo. Zwiększa obrażenia Tonf;
  • Wytrzymałość (Stamina) – zwiększa udźwig, pozwala nam nosić cięższe pancerze. Wpływa na Topór;
  • Siła (Strength) – wpływa na ilość KI które uzyskasz za impuls KI, wpływa też na punkty życia i udźwig. Najważniejszy skill dla Odachi (ale zwiększa obrażenia większości innych broni);
  • Umiejętność (Skill) – jeszcze bardziej wzmacnia impuls KI oraz wpływa na punkty życia i siłę ninjuts. Podstawowa cecha dla użytkowników Dual Swords i Dwóch Toporków;
  • Zręczność (Dexternity) – przede wszystkim wpływa na siłę i pojemność Ninjutsu. Najważniejsza statystyka dla Kusarigamy;
  • Magia (Magic) – oczywiście wpływa na siłę magii Onmyo. Najważniejsza statystyka dla Glewii.

I teraz dochodzimy do sedna – w Nioh 1 główną moją bronią był miecz, a sam byłem użytkownikiem magii Onmyo. Celowałem więc głównie w serce, wytrzymałość oraz magię co dawało mi solidny pakiet siły i odporności. W Nioh 2 dalej jestem użytkownikiem magii, ale wybrałem sobie Glewię (która skaluje się także magią). Nauczony setkami godzin w serii Dark Souls skupiłem się więc głównie na jednej statystyce – Magii oraz Umiejętności, gdyż drugą bronią były toporki. To wpłynęło na moją odporność, a także obnażyło moją głupotę, gdyż glewia tak bardzo mi się spodobała, że prawie nie używam toporków.

Jeżeli potrzebujesz pomocy to oprócz niebieskich duchów, możesz też poprosić o pomoc puszystego kota 🙂

Jaki z tego wniosek dla Was? Radzę rozwijać wszystkie 5 statystyk początkowych przynajmniej do 10 poziomu (Skill wydaje mi się najmniej przydatny, tyle że skaluje także Glewię, ale to kwestia indywidualna). Da Wam to solidny pakiet startowy i nie będziecie cierpieć tak jak ja od zbyt szybkiego umierania lub też od zbyt małych obrażeń (to nie jest akurat mój problem ale ta sytuacja może wystąpić kiedy użytkownik włóczni za bardzo skupi się na Body). Kolejną statystyką na której chcecie się skupić to Zręczność LUB Magia. Wybór ich obu przed setnym poziomem postaci to głupota, wybierzcie jeden i na nim się skupcie. Oba dadzą Wam solidne wzmocnienia zarówno postaci jak i czysto ofensywne umiejętności – zadające obrażenia oraz nakładające negatywne statusy. Jako użytkownik Magii powiem, że bardzo cenię dostęp do zaklęć oraz wzmocnień broni, ale dodatkowe leczenie także się nie raz przydaje. Z czasem otrzymacie też dostęp do aur zadających obrażenia (zajebista i niedoceniana umiejętność, już w pierwszej części byłem jej fanem), spowolnienia i przywołań.

Odwaga i impuls KI

Statystyka która będzie tobie bardzo potrzebna to Odwaga. Jak już powiedzieliśmy, wpływa ona na impuls KI. Aktywujesz go po uderzeniu bronią wciskając R1 ładując w ten sposób swoje KI. Jest to prosty trik, by zachować siły w trakcie walki na dłużej, a z czasem dzięki kolejnym statystykom będziecie w stanie uzyskiwać dodatkowe bonusy po udanym impulsie KI np. otwierając okno na zmianę postawy broni i jeżeli to zrobicie, wykonacie bardzo szybki atak otwierający combo. Jest to okropnie ważne kiedy zaczniecie używać umiejętności i kombinacji. Weźmy tutaj na warsztat moją Glewię.

Trójgłowy skurczybyk był trudny ale jego rdzeń jest jednym z najlepszych jakie znalazłem.

Glewia posiada umiejętności do wykupienia, które pozwalają jej wyprowadzać potężne ataki po zmianie postawy broni (transformując tym samym broń). Atakując więc dwa razy w postawie średniej i następnie zmieniając postawę na wysoką wyprowadzam bardzo potężne uderzenie, które jednak do zera wyczyści mi pasek Ki. Cała jednak animacja jest tak wyważona, że w momencie końca kombo mogę kontynuować atak lub też użyć impuls KI by zregenerować energię i wyprowadzić kolejne kombo (a jak mam umiejętność związaną z atakiem po udanym impulsie to zaczyna się jazda).

Wyższą szkołą jazdy z impulsem KI, ale wcale nie trudniejszą bo z czasem wejdzie ona w nawyk jest tak zwane Bieganie po Wodzie. Jest to umiejętność z drzewka samuraja, która pozwoli Wam na wykonanie impulsu KI za pomocą idealnie wymierzonego uniku. Brzmi trudno? A w pierwszej części gry i tutaj staje się to moim podstawowym sposobem wykonywania impulsu KI. Dlatego warto go mieć i się nauczyć bo łączycie jednocześnie unik oraz regenerację KI z impulsu. Same profity. Niestety, musicie się ich nauczyć dla każdej postawy oddzielnie.

Umiejętności – Co rozwijać na początku

Wspomnieliśmy o umiejętnościach, ale te drzewka wyglądają zbyt przytłaczająco prawda? Nie grałeś więc w pierwszą część Nioh, tam wyglądało to dużo gorzej. W każdym bądź razie nie martw się i wydawaj punkty na czuja. Prędzej czy później będziesz ich miał więcej niż potrzebujesz, jednocześnie możesz za 10 000 złota kupić księgę reinkarnacji i zresetować punkty. Dlatego też nie martw się tym co rozwijać i spokojnie testuj. Nioh został zaprojektowany w sposób, by nie było jednej słusznej drogi, a testowanie różnych buildów często zwraca się w postaci ciekawych kombinacji. Tutaj np. przykład jednego z naszych czytelników. Pozdrawiamy Hudofa i nie, raczej nie będzie kontynuacji Nioh na kanale 🙂 Zobaczcie w każdym razie co nasz kolega zrobił z tymi słabymi shurikenami. Oczywiście materiał dotyczy pierwszej części Nioh, ale uwierzcie mi, dzięki rdzeniom duszy i tym nowym drzewkom, niecodziennych kombosów jest znacznie, ale to znacznie więcej.

Naucz się swojej formy Yokai

Okej, więc w zależności od wybranego ducha opiekuńczego otrzymasz dostęp do innej formy Yokai. Są ich trzy:

  • Brute – skupiony na walce wręcz, nie może być wytrącony z równowagi;
  • Feral – szybki i zwinny, ma świetny unik i niesamowitą prędkość;
  • Phantom – skierowany do magów. Teoretycznie atakuje w zwarciu, ale posiada umiejętność teleportacji. Świetny do spamowania umiejętnością ducha.

Którego ducha oraz którą formę więc wybrać? W przypadku Nioh 2 to duch wybiera ciebie. A dokładnie każdy z nich ma pakiet wymaganych statystyk do aktywacji bonusów oraz przypisaną sobie formę. Dodatkowo korzystając z rdzeni Yokai w kolorze twojego ducha będziesz mógł uzyskać dodatkowe bonusy z drzewka Yokai. Dlatego też dobierasz takiego ducha, który współgra z twoją postacią. Słonik jest fajny, ale szczerze, po co tobie większe obrażenia z łuku które daje, skoro go nawet nie używasz? Dobrze to przemyśl. Każdą formę możesz do woli testować w Dojo. Zrób to i się tego naucz, dzięki temu będzie tobie łatwiej podczas trudnych pojedynków.

W Yokai warto się zamienić kiedy wróg ma mało KI. Atak wykańczający w przemianie Yokai jest znacznie silniejszy od zwykłego.

Rdzenie Yokai oprócz dawania fantastyczny umiejętności (wiele z nich to game changery, zobaczcie moje filmiki), zwiększają także współczynnik obrony. Oprócz tego, stanowią świetny sposób na ulepszanie opętanych broni – możesz użyć rdzeni zamiast innych broni do zwiększenia ich poziomu, co jest znacznie tańsze niż gdyby używając zwykłego łączenia dusz u kowala.

Jest jeszcze jedna związana z Yokai umiejętność czyli Yokai Burst. Aktywujesz ją wciskając R2 oraz kwadrat i zasada nadrzędna tutaj to zablokowanie ładowanego przez wroga czerwonego ataku. Jeżeli uda się tobie zablokować ten atak, zadasz całkiem fajne obrażenia oraz olbrzymie obrażenia dla KI przeciwnika. Tutaj też wchodzi jedna z zasad walki z bossami które przywołują w trakcie walki Yokai Realm. Jeżeli uda się Wam w Dark Realm zbić całą staminę bossa zanim ten nie przywróci zwykłego świata, będziecie w stanie zadać mu olbrzymie obrażenia z ogłuszenia. Yokai Burst jest tutaj głównym źródłem ogłuszania bossów, ale musicie też zadawać obrażenia. Wszelkie umiejętności zadające obrażenia KI są mile wskazane, warto ich tutaj używać. Pamiętajcie o impulsie KI gdyż w Dark Realm znacznie wolniej odnawiacie KI. Nie spamuj Yokai Burst gdyż ta umiejętność kosztuje animę (obojętnie czy się uda zablokować czy też nie, ale po bloku możesz zadać obrażenia regenerując ten zasób).

Ostatnia rada – Nie poddawaj się Samuraju!

Nioh 2 jest trudniejszy od swojego poprzednika, nie ma co to do tego wątpliwości. Twórcy jednak zaoferowali nam pomoc – możliwość przywołania niebieskiego ducha innego gracza który wspomoże nas w walce. Możemy to zrobić w każdej chwili, potrzebujemy tylko kubeczków które otrzymamy za pokonanie bossów lub przywołanych czerwonych duchów – polecam je farmić! Są świetnym źródłem dobrych przedmiotów. Nawet jeżeli nie chcesz, tak jak ja, korzystać z pomocy duchów i ukończyć grę samemu to nie zrażaj się porażkami – to souls’like, tutaj się umiera. Krzycz, złorzecz czy też pij herbatę – w każdym razie zaciśnij zęby i próbuj jeszcze raz. Ucz się swoich błędów i stawaj się coraz lepszy – o to tutaj chodzi. Śmierć jest nieunikniona, pytanie czy zdołasz ją przezwyciężyć. Daj znać w komentarzu jak tobie idzie – jestem ciekawy czy poradnik się przydał albo co jeszcze do niego możemy dodać.

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Pokemon Zemsta Mewtwo Netflix - Recenzja ze spoilerami
Następny Ori and the Will of the Wisps - Recenzja - Najsłodsza i Najtrudniejsza platformówka