Splendor – Recenzja


Gra planszowa Splendor została przez nas bardzo skrzywdzona. Znajduje się w naszej kolekcji praktycznie od początków naszej przygody z grami planszowymi, a nigdy nie doczekała się swojej recenzji. Na szczęście ten moment wreszcie nadszedł i udało mi się naskrobać kilka słów na temat tej gry.

I szkoda że nie zrobiłem tego wcześniej, ponieważ jest to jedna z niewielu typowych gier euro które naprawdę mi się podobają.

Założenia gry planszowej Splendor

Splendor jest grą w którą można pograć w od 2 do 4 osób. Według producenta jest to gra dla dzieci od 10 roku życia i niech tak zostanie. Naszym celem jest zebranie 15 punktów, poprzez kupowanie kart za posiadane przez nas surowce oraz przekonywanie znanych osobowości aby złożyły u nas wizytę.

 

Przygotowanie do gry polega na rozłożeniu 3 stosów kart symbolizujących inwestycje o różnym koszcie (zielone najtańsze, niebieskie najdroższe, ale dające mnóstwo punktów zwycięstwa), wybraniu arystokratów oraz dobraniu żetonów zasobów z pudełka.

Co turę mamy do wykonania jedną z trzech akcji. Po pierwsze możemy pobrać z puli żetonów symbolizujących surowce trzy różne tokeny i dodać je do naszej puli lub dwa tokeny o tym samym kolorze, ale tylko wtedy kiedy na stosie danych żetonów znajdują się cztery żetony. Możemy także zarezerwować kartę z planszy gry i dostać tak zwanego dżokera, czyli surowiec zastępujący każdy inny. Możemy także kupić kartę z planszy gry i dodać ją do naszych zasobów, zwiększając tym samym nasze możliwości finansowe.

Splendor - Karty

Otóż każda zakupiona karta, na stałe zwiększa nam dochód wybranego surowca. Czyli chcąc kupić kartę kosztującą 2 rubiny oraz 2 szafiry, ale w naszych zasobach posiadamy już dwie karty z szafirami, to wystarczy że zapłacimy tylko 2 rubiny. Gramy tak na zmianę do momentu kiedy któryś z graczy zdobędzie 15 punktów. Kończymy wtedy ostatnią turę i stawiamy piwo zwycięzcy.

Zasady gry są bardzo proste, a przy tym gra jest niesamowicie wciągająca oraz zmuszająca do myślenia. Nic dziwnego że Splendor otrzymał tyle prestiżowych nagród – między innymi Golden Geek Award w 2014 roku za Grę Roku. Jednak nie łudźcie się. Jest to typowy Euros z absolutnym brakiem klimatu.

Wykonanie gry Splendor

Gra została dopieszczona w każdym calu. W pudełku znajdziemy grube znaczniki surowców, trzy talie kart rozwoju, 10 płytek arystokratów. Wszystko zostało zapakowane do idealnej wypraski która doskonale mieści wszystkie znaczniki i bardzo ułatwia szybkie rozpoczęcie gry. Tak naprawdę przygotowanie do grania w Splendor zajmuje około 2 minut, a sama rozrywka trwa około pół godziny. Bajeczna gra dla zapracowanych.

Splendor - klejnoty

Grafiki na kartach są …. nudne. Prezentują kopalnie, postaci, budynki itp. Są szarobure i nieciekawe. Tak naprawdę są też niepotrzebne ponieważ istotne są tylko znaczniki surowców na kartach oraz liczba punktów zwycięstwa które one dają. No ale grafika można by zatrudnić było bardziej kreatywnego.

Kilka razy się zastanawiałem czy zamiast znaczników kryształów (czyli surowców) nie lepiej by było dać kamyczki, co chociaż trochę zwiększyłoby klimat. Próbowaliśmy jednak grać w ten sposób, i jednak żetony dużo lepiej się sprawują.

Splendor - pudełko

Dodatkowo cieszy fakt że gra jest dosyć niewielka, a więc przyjazna wszelkim podróżom. Często występuje na naszych stołach na imprezach z uwagi na właśnie niewielki rozmiar oraz wagę, a także dzięki bardzo niskiemu progowi wejścia.

Interakcja

Bezpośredniej interakcji w tej grze tutaj brak. Za to istnieje dużo sposobów zdenerwowania przeciwnika dzięki pośrednim zagrywkom. Możemy przykładowo wyczaić na którą kartę poluje nasze Nemezis i mu najnormalniej w świecie ją zarezerwować (nawet bez chęci zakupienia jej). Możemy mieć maksymalnie zarezerwowane trzy karty w ręce, więc taki zabieg jednorazowy możemy zmienić bieg rozrywki.

Splendor - rozłożone karty

Brakuje mi tutaj trochę interakcji, no ale z drugiej strony, dodatkowe zagrywki bezpośrednio wpłynęłyby na poziom złożoności gry, a tym samym mogłoby sprawić że Splendor nigdy nie zyskałby takiej popularności. Nie jestem osobą która mogłaby o tym mówić, ponieważ moimi ulubionymi grami są typowe, twarde, klimatyczne tytuły takie jak Wojna o Pierścień czy też X-Wing. Nie zmienia to faktu że mimo braku większej interakcji, to gra jest bardzo wciągająca nawet dla mnie.

Re-grywalność

Tutaj Splendor zdecydowanie wymiata większość eurosucharów. Grę mamy już dwa lata, a mimo to ciągle do niej wracamy. Ona się po prostu nie nudzi. Każda rozrywka jest inna, do tego genialnie się skaluje i bardzo dobrze się gra zarówno w dwie, trzy, jak i cztery osoby. Myślę że za rok lub dwa dalej będziemy do niej wracać. I myślę że może być to ta gra, którą za kilkadziesiąt lat będziemy chcieli pokazywać wnukom.

Cena

Cena jest kolejną zaletą gry Splendor. Za około 70 zł dostajemy produkt ponadczasowy. Dla porównania Posiadłość Szaleństwa Druga Edycja która kosztuje 300 zł posiada tylko 4 scenariusze i nie jest nawet troszkę tak re-grywalna jak Splendor. Jeżeli wszystko ci jedno czy grasz w euro czy american, bierz śmiało Splendor a na pewno się nie zawiedziesz. Ta gra to prosta inwestycja na lata świetnej rozrywki.

Podsumowanie

Biedny i skrzywdzony przez nas Splendor, który tak długo czekał na recenzję na Big Bad Dice, wreszcie doczekał się wielu pochlebnych słów. Ta gra jest z nami od początku i zajmuje specjalne miejsce na naszych półkach. Myślę że zostanie ona wyróżniona wśród naszych tytułów jeszcze przez długie lata, kiedy inne – droższe oraz bardziej wypasione pod względem zawartości – zostaną dawno zapomniane.

Jeżeli szukacie tytułu na początek planszówkowej przygody to Splendor będzie idealną grą dla was. Została doceniona na całym świecie dzięki niesamowicie prostym, acz wciągającym zasadom oraz bardzo wysokiej, niemal turniejowej, re-grywalności. Gra bardzo fajnie nadaje się na miniturnieje na imprezach, więc i wśród wymiataczy planszówkowych znajdzie swoje miejsce i może stać się gwiazdą udanego wieczoru planszówkowego.

1 komentarz

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Zaklinacze - Unboxing
Następny Posiadłość Szaleństwa - Unobxing