Piątka – recenzja – czy znajdziesz skojarzenie do niepasujących haseł?


Lubicie gry imprezowe? Ja raczej mając wybór zagrał w coś bardziej mózgożernego i cięższego, ale są takie okazje, gdy potrzebujemy wyjąć Dixita czy Tajniaków. Spotkanie rodzinne w plenerze, wieczorna luźna posiadówka ze znajomymi – czasami chcemy zrobić coś kreatywnego i fajniejszego, niż zwykłe siedzenie. Na pomoc przybywają planszówki! Piątka to nowość, która chce zawojować nasze spotkania. Jak to wyszło w praktyce?

Portal Games jest bardziej znany z zadowolenia euro graczy i fanów cięższych, bardziej strategicznych tytułów. Od czasu do czasu wrzucają jednak na rynek lżejszą pozycję, której nikt nie znał, a zaraz staje się hitem. Piątka to gra oryginalnie wydana przez Synapses Games pod tytułem Match 5. Wydawca nie jest anonimowy i możemy kojarzyć fantastycznego Coatla, który wyszedł spod ich skrzydeł. Pierzaste węże, które układamy z kolorowych elementów nadal bardzo lubię i są wysoko w moim rankingu. Od razu plus dla Portalu za fajny i chwytliwy tytuł – brzmi dobrze, lekko i sugeruje że będzie się działo coś przyjemnego. Piątka to planszówka zupełnie innego kalibru. Tym razem maksymalnie ośmiu graczy ma okazję puścić wodze fantazji i zagrać w kolorową imprezowe, w której chodzi o szukanie skojarzeń. Jak najlepiej rozkręcić smętne spotkanie? Wyciągnąć Piątkę, pokazać piękne, customowe kostki i wytłumaczy zasady w minutkę.

W kilku słowach, jak gramy?

Przygotowanie do rozgrywki w Piątkę jest banalne i szybciutkie. Każdy z graczy dostaje jedną kartkę z notesika oraz musi się zaopatrzyć w coś do pisania. Wybieramy płytkę każdego z kolorów i układamy w widocznym miejscu. Do wylosowanych plansz dobieramy odpowiednią kostkę z pasującymi symbolami i w łatwo dostępnym miejscu odkładamy klepsydrę. Tyle, można grać!

Rozgrywka w Piątkę trwa dwie rundy, w których będziemy gromadzić punkty za poprawne skojarzenia. Po drugiej rundzie osoba, która zdobyła ich najwięcej wygrywa. Jeżeli kilku graczy remisuje, to wszyscy zwyciężają i mogą się pławić w blasku chwały. Na początku rundy rzucamy pięcioma kostkami i rozkładamy symbole według tego, co wypadło. Obracamy klepsydrę i mamy trzy minutki, żeby ułożyć skojarzenia pasujące do kombinacji wyznaczonych przez kolory na naszej kartce. Nasz skojarzenia nie mogą się powtarzać i każdego musimy użyć tylko raz na grę.

Na koniec rundy odkładamy długopisy i odczytujemy skojarzenia. Przy każdym haśle grupa dyskutuje, czy zostaje dopuszczone lub nie. Instrukcja sugeruje głosowanie na tak lub nie, ale w moim grach tylko czasami się do tego stosowaliśmy. Jeżeli nie było większych sprzeciwów to hasło przechodziło. Jeżeli nasze skojarzenie zostanie uznane, to dostajemy jeden punkcik. Jeżeli kilku graczy ma takie samo hasło i zostanie ono dopuszczone, to każdy z nich zgrania po dwa punkty.

Wrażenia

Gry imprezowe dzielą się na dwie kategorie – są śmieszne i spełniają swoje zadanie rozbawienia i zintegrowania większej ekipy lub nudzą, są zbyt udziwnione i pachną zbyt dużą wonią abstrakcie nawet dla lekko „przygotowanego” towarzystwa. Nie ma nic pośrodku, ale reszka albo orzeł. Piątka też stała przed takim wyborem? Wieczny pułkownik, czy może pewne miejsce w plecaku na każdy wyjazd. Pierwsze, wcale nie takie powolne zapoznanie się z grą zrobiłem jeszcze w domu przed chrztem w większym gronie. Kochanie, mam nową grę, lekka i prosta imprezowa, może zagramy? Zostałem zmiażdżony, zgnieciony a moja pewność siebie została zjechana. Wypadły nam tak dziwne tablice i skojarzenia, że naprawdę próbowałem dać z siebie wiele, żeby coś ugrać – wstawcie mi proszę określenie do ostry i Walt Disney! Jednak bawiłem się przednio i wiem, że Piątka nie jest skazana na zapomnienie.

Piątka to gra żyjąca skojarzeniami. Macie dwa hasła, które w teorii, a często i w praktyce nic nie łączy, a waszym zadaniem jest połączenie ich jedynym skojarzeniem. Jeszcze lepiej, gdy macie podobny sposób myślenia jak współgracze, bo za to będzie więcej punktów. Bardzo mi się podobało takie czytanie przeciwników. Mam fajne skojarzenie, ale tylko mój wykręcony umysł potrafił to w moim mniemaniu ułożyć. Mam też inne, prostsze i mniej wyszukane, ale szansa, że dostanę ekstra punkcik kusi. Z drugiej strony dla chwili sławy i szacunku wśród współgraczy warto poświęcić ten marny punkcik. Tyle, koniec, finito z zasad i można grać. Więcej zajmie wam złożenie i rozłożenie gry, niż wytłumaczenie, jak się gra, więc pod tym względem Piątka mocno plusuje.

Skojarzenia mogą być proste do znalezienia, ale czasami kombinacje są trudne i pozornie niepołączone. Uwierzcie, że po wielu partiach wiem dwie rzeczy – wszystko da się ze sobą powiązać, i to tylko kwestia dobrej argumentacji. Interakcja w Piątce nie jest jakaś wyszukana, ale objawia się w momencie odczytywania naszych wypocin. Grupa musi się zgodzić, że wasze pokrętne słowo pasuje, a waszym zadaniem jest odpowiednie uargumentowanie, dlaczego tak właśnie jest. Jest przyjemnie i zabawnie, chociaż, jak to zwykle bywa wiele zależy od współgraczy i stopnia zapoznania się pomiędzy uczestnikami. Jeżeli ludzie się znają większość słów przejdzie, natomiast przy zupełnie randomowych osobach można zaobserwować większy brak sentymentów. Piątka sprawdzi się wyśmienicie jako gra na imprezy integracyjne czy większe wyjazdy w plener.

Re grywalność Piątki jest ogromna i w zasadzie niczym nieograniczona. Mamy sporo ładnych i solidnie wyglądających planszetek z hasłami, które są dwustronne. W pudełku znajdziemy też dwa rodzaje kostek z różnymi symbolami. Kosteczki to w ogóle małe arcydzieła. Ikonki, kolory, przyjemny ciężar robią fantastyczne wrażenie. Gra kosztuje około 60 zł co w moim odczucie jest adekwatne do zawartości. Przeliczając gry na kilogramy oczywiście będziemy stratni, ale patrząc na mechanikę i frajdę z rozgrywki jestem bardzo zadowolony. Gra jest ładna, kolorowa i ma się ochotę na kolejną partię, a w imprezówkach to chyba najważniejsze kryterium?

Jeżeli chodzi o skład osobowy, to im więcej graczy przy stole, tym jest ciekawiej i częściej się zdarzy trafienie we wspólne hasło. Więcej jest mięska w postaci czytania innych graczy i kombinowania, jakie skojarzenie da nam ciut więcej. Przy mniejszej liczbie osób dostajemy podrasowany wariant słynnych i klasycznych państw-miast. Mamy hasła zamiast liter i albo coś wpiszemy, albo nie.

Co może się nie podobać w Piątce? Gra jest mniej nastawiona na humor, a bardziej na szukanie skojarzeń i wysiłek intelektualny. Nie każdy oczekuje właśnie tego przy imprezówkach. Tutaj trzeba się chwilę zastanowić pod presją czasu, a niektórzy na piątkowej imprezie wolą się zresetować i nie nadwyrężać swojego umysłu. Gra jest też raczej skierowana do osób starszych z większym zasobem słów. Dzieciaki mogą się niepotrzebnie frustrować nie mogę nic wpisać w skojarzeniu, aczkolwiek to indywidualna kwestia młodszego gracza.

Podsumowanie

Gry imprezowe to niekoniecznie mój konik, ale lubię je zabierać na rodzinne wyjazdy za miasto. Do tej pory zawsze trzymałem miejsce dla Tajniaków i Dixita, ale teraz dorzucę do tego zestawu Piątkę. Gra jest szybka, tłumaczy się ją dosłownie w minutę, a daje masę frajdy młodszym i starszym osobom. Nieważne, czy kojarzymy chińczyka, czy zagrywamy się w Twilight Imperium – Piątka daje radę w każdej grupie. Gra bardziej stawia na chwile pełne kombinowania i szukania pasujących skojarzeń, a nie śmieszkowanie. To może przeszkadzać, ale mi się bardzo podobało i dostałem więcej, niż mógłbym oczekiwać. Gry imprezowe służą rozluźnieniu atmosfery oraz zintegrowaniu ludzi, a Piątce wychodzi to bardzo dobrze. Polecam!

[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Dziękujemy wydawnictwu Portal Games za wysłanie gry do recenzji. Nie miało to wpływu na zawarte tu opinie.

 

Piątka w dobrej cenie do kupienia tutaj.

Może zainteresuje Cię nasza recenzja Unmatched: Bruk i Mgła?

Brak komentarzy

Zostaw Komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzednio Premiery na Disney+, Netflixie i HBO MAX! Co obejrzeć w weekend?
Następny The Cycle: Frontier - futurystyczny Tarkov - sezon pierwszy